Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
– Obawy o wzrost gospodarczy w USA i niepewność wokół republikańskiej administracji motywują przepływ kapitału w stronę jena, który po turbulencjach z 2024 r. odzyskuje status „bezpiecznego raju walutowego” – uważają analitycy XTB. Ich zdaniem w ostatnim czasie nałożyło się kilka czynników premiujących jena. – Stagflacyjne lęki zaważyły na rentownościach obligacji w USA, spychając amerykańskie 10-latki do 4,19 proc. Z kolei gwałtowny spadek nastroju konsumentów według Uniwersytetu Michigan oraz wyższy od oczekiwań wskaźnik inflacji PCE podkreśliły ryzyko realizowanej przez prezydenta USA polityki celnej. Taki zestaw danych to niewątpliwie początek nowego dylematu Rezerwy Federalnej, która przy ostatniej decyzji ws. stóp procentowych nie podnosiła kwestii długotrwałej presji inflacji, a ryzyko recesji określiła jako wciąż marginalne. Nastroje na rynku akcji są równie negatywne w Japonii, jak i USA, spadek amerykańskich 10-latek sugeruje, że obawy o koniunkturę w Stanach mają większą wagę dla inwestorów, silnie grających na powrót obniżek stóp w USA. W Japonii natomiast obserwujemy odbicie w górę PKB, stabilizację po okresie podwyższonej inflacji oraz dalsze podnoszenie stóp procentowych do (wciąż szukanego) optimum – wyliczają analitycy.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Powrót siły dolara wcale nie jest taki oczywisty. Pokazała to końcówka ub. tygodnia. O ile bowiem od poniedziałku do czwartku para walutowa EUR/USD spadła z okolic 1,175 nawet poniżej 1,14, tak w piątek nastąpił zwrot akcji i powrót w okolice 1,16.
Dolar australijski od mocnego uderzenia zaczął nowy tydzień. W poniedziałek umacniał się on względem większości walut. Wyraźny ruch w górę było widać chociażby w przypadku pary walutowej AUD/JPY.
Wydarzenia na scenie politycznej w Polsce mogą w najbliższych miesiącach odbić się niekorzystnie na notowaniach naszej waluty – uważa Marek Rogalski, analityk walutowy w DM BOŚ.
Ponad 2 proc. zyskiwała w poniedziałkowe popołudnie ropa na światowych rynkach. Odmiana WTI zaczęła się znów zbliżać do poziomu 67 USD za baryłkę, a odmiana Brent przebiła się przez 69 USD za baryłkę. Jak wskazują eksperci, ruch ten należy tłumaczyć dwoma faktami. Z jednej strony Saudi Aramco podniosło ceny na rynku azjatyckim, a z drugiej strony wciąż istnieje niepewność dotycząca wielkości podaży rosyjskiej ropy.
Amerykańska waluta okazała się głównym wygranym umowy handlowej między Stanami Zjednoczonymi a Unią Europejską. Na jak długo inwestorom starczy zapału do kupowania „zielonego”?
Wyraźne umocnienie dolara na świecie nie przeszło bez echa także na rynku złotego. Nasza waluta w poniedziałek wyraźnie traciła na wartości względem „zielonego”. W pierwszej części dnia był to ruch nawet o 1 proc. Tak dużego osłabienia złotego względem dolara nie było widać na rynku od prawie trzech miesięcy.