Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Nieco lepiej wygląda nasza waluta w zestawieniu z euro. W poniedziałek po południu osłabiała się „jedynie” 0,5 proc. i za europejską walutę trzeba było płacić już 4,80 zł. Są to poziomy, jakie widzieliśmy chociażby po wybuchu wojny w Ukrainie.
– Obecnie złotemu szkodzi kilka czynników. Pierwszym z nich jest coraz mniejsze pole do dalszych podwyżek stóp procentowych w Polsce w obliczu obaw o recesję. Drugim jest naturalnie sytuacja w Europie – zwłaszcza obawy o przyszłość gospodarek Starego Kontynentu w obliczu drogich surowców (i niepewności co do dostaw surowców energetycznych), podwyższonej inflacji, a jednocześnie braku zdecydowanej walki z nią ze strony EBC. A trzecim czynnikiem jest oczywiście wzrost globalnej awersji do ryzyka, który uderza w waluty rynków wschodzących – wskazuje Dorota Sierakowska, analityk DM BOŚ.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Piątkowe wydarzenia odbiły się echem również na rynku walutowym. Para EUR/USD w reakcji na zaostrzenie retoryki...
Jeśli nawet pod koniec ub. tygodnia można było doszukać się korekty spadkowej na rynku metali szlachetnych, to w...
Miłośnicy podwyższonej zmienności już na początku tygodnia nie mieli powodów do narzekań. A to wcale nie musi by...
Na rynku amerykańskim znów dominują byki. Tamtejsze indeksy od kilku tygodni kontynuują wspinaczkę. W tym samym...
Ropa naftowa wróciła w ostatnim czasie do „żywych”. W ciągu ostatniego tygodnia jej notowania podskoczyły o okoł...
Poniedziałkowy poranek był dość trudny dla posiadaczy kryptowalut. Spora część z nich notowała dwucyfrową przece...