Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Stary Kontynent z niepokojem patrzy w przyszłość. Inflacja, ryzyko recesji, problemy z gazem – to tylko część kłopotów. Zupełnie inaczej wygląda sytuacja w Stanach Zjednoczonych. Tam dane makroekonomiczne nadal są relatywnie dobre. Głównym problemem pozostaje natomiast inflacja. I decyzje Rezerwy Federalnej. W najbliższych dniach siłę amerykańskiej gospodarki pokażą też wyniki spółek. Na pierwszy ogień pójdą banki. – Należy pamiętać, że wyniki sektora bankowego mogą pomóc w ocenie wyników całej gospodarki, dlatego raporty głównych graczy z Wall Street mogą mieć duży wpływ na nastroje rynkowe – wskazują analitycy XTB.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Notowania srebra w ostatnich tygodniach wyraźnie ruszyły na północ. Zdaniem analityków może być to jednak dopiero początek mocniejszych wzrostów na tym rynku. Srebro ma bowiem co nadrabiać, chociażby w stosunku do złota.
O około 3,5 proc. rosły w poniedziałkowe przedpołudnie ceny platyny. Tym samym potwierdzona została ostatnia siła kupujących na tym rynku. Tylko bowiem w ciągu tygodnia cena platyny wzrosła o około 13 proc., a w ciągu miesiąca o 20 proc. Efekt? W poniedziałek kurs przebił 1200 USD za uncję, osiągając poziom najwyższy od czterech lat.
O ile rano faktycznie można było zobaczyć reakcję złotego na wybory prezydenckie, tak w drugiej części dnia sytuacja została opanowana. Eksperci wskazują jednak, że wątek prezydencki wcale nie musi zostać całkowicie zepchnięty na bok.
Bazowe scenariusze analityków zakładają kontynuację słabości amerykańskiego dolara i rosnącego w siłę złotego i to mimo że kurs pary USD/PLN jest obecnie w okolicach najniższego poziomu od około czterech lat.
XTB zgodnie z zapowiedziami kontynuuje swoją ekspansję marketingową. Najnowszymi przejawami tego są projekty: „XTB. Where your money works – with Tyson Fury” oraz „Darmowa akcja”, która jest realizowana w obszarze MENA (Bliski Wschód i Afryka Północna).
Chociaż w Polsce żyliśmy w poniedziałek wynikami I tury wyborów prezydenckich, to układ sił na rynku walutowym się nie zmienił.