Początek tego roku był udany dla inwestorów na rynku kontraktów na różnice kursowe (CFD). Oficjalne statystyki publikowane przez domy maklerskie wskazywały bowiem, że około 50 proc. osób zarobiło w I kwartale, handlując instrumentami z rynku walutowego czy towarowego. Kolejny kwartał aż tak dobry dla graczy nie był, chociaż mając w pamięci dane publikowane co jakiś czas przez Komisję Nadzoru Finansowego, które wskazują, że na rynku zarabia jedynie około 20 proc. inwestorów, statystyki za II kwartał nie wypadają źle.
Lider ten sam
Ze statystyk domów maklerskich wynika, że w II kwartale spadł odsetek osób zarabiających zarówno na walutach, jak i surowcach, czyli najczęściej wykorzystywanych instrumentach. W przypadku rynku walutowego dodatnim wynikiem w omawianym okresie mogło się pochwalić średnio 45,3 proc. inwestorów. Dla porównania, w I kwartale było to 47,8 proc.
Co ciekawe, tak jak w I kwartale, największą skutecznością w tej części rynku wykazali się inwestorzy korzystający z usług BM Alior Banku. Odsetek zarabiających na walutach u tego brokera wyniósł 49,5 proc. (na początku roku było to 53 proc.). Różnice w tej części rynku są dość wyraźne. Warto zwrócić uwagę, że w tej grupie znowu najsłabiej poradzili sobie klienci X-Trade Brokers, gdzie odsetek osób z dodatnim wynikiem wyniósł zaledwie 39,2 proc., podczas gdy w I kwartale było to 41,7 proc.
Wyraźny spadek formy
O ile jednak klienci BM Alior Banku dobrze radzili sobie, handlując instrumentami opartymi o waluty, o tyle zdecydowanie gorzej poradzili sobie w towarowej części rynku. Dodatni wynik uzyskało tutaj 39,4 proc. klientów BM Alior Banku. Liderem w tej części rynku okazał się DM BOŚ. W II kwartale więcej klientów tego domu maklerskiego zyskało, aniżeli straciło, obracając CFD na towary. Odsetek inwestorów z dodatnim wynikiem wyniósł 51,36 proc.
Do magicznej bariery 50 proc. zbliżył się również DM mBanku. Tutaj odsetek osób z pozytywnym wynikiem na rynku instrumentów opartych o ceny towarów ukształtował się na poziomie 49,85 proc. W tym miejscu warto jednak przytoczyć statystyki z I kwartału. Wtedy to w pięciu z ośmiu domów maklerskich odsetek zarabiających na towarach przekroczył granicę 50 proc. Wtedy też średnia rynkowa ukształtowała się na poziomie 51,8 proc. Tymczasem w II kwartale było to 44,2 proc.