Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Początek poprzedniego tygodnia zaczął się od przeceny, a zakończył mocnymi zwyżkami. Były one kontynuowane w poniedziałek, dzięki czemu cena ropy typu WTI zbliżyła się do 57 dolarów za baryłkę. – W ostatnim czasie uwagę inwestorów na rynku ropy naftowej przyciągały zmiany personalne na kluczowych stanowiskach dotyczących sektora naftowego w Arabii Saudyjskiej. Zmiany dotyczyły nie tylko zarządu spółki Saudi Aramco, przygotowującej się do IPO, lecz także saudyjskiego rządu. W niedzielę nowym ministrem energii został książę Abdulaziz bin Salman, syn króla Salmana. Tym samym po raz pierwszy to stanowisko trafiło do członka rodziny królewskiej – wskazuje Dorota Sierakowska, analityk DM BOŚ. Jak dodaje, zmiany te z uwagą śledzili inwestorzy na rynku ropy, gdyż dotychczasowy minister energii Khalid al-Falih był twarzą porozumienia naftowego OPEC i niektórych państw spoza kartelu. – Zastąpienie go przez księcia Abdulaziza bin Salmana wywołało więc pytania o kontynuowanie polityki współpracy Arabii Saudyjskiej i innych członków kartelu OPEC. Niemniej już w niedzielę te wątpliwości zostały rozwiane. Saudyjski rząd zapowiedział kontynuację swojej polityki naftowej. Warto zresztą pamiętać, że nowy minister energii brał udział we wcześniejszych negocjacjach w sprawie porozumienia naftowego. Ponadto minister energii Zjednoczonych Emiratów Arabskich w miniony weekend potwierdził zaangażowanie swojego kraju w dążenia do stabilizacji notowań ropy naftowej. Na konferencji w Abu Zabi Suhail al-Mazrouei podkreślił, że członkowie OPEC będą współpracować w ramach porozumienia naftowego przez dłuższy czas – wskazuje Sierakowska.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Amerykańska waluta, po chwilowym umocnieniu z końca ubiegłego tygodnia, wróciła do dalszej deprecjacji. W tym tygodniu oczy inwestorów będą zwrócone przede wszystkim na Rezerwę Federalną. Jej retoryka może przesądzić o dalszym ruchu zielonego.
Notowania srebra w ostatnich tygodniach wyraźnie ruszyły na północ. Zdaniem analityków może być to jednak dopiero początek mocniejszych wzrostów na tym rynku. Srebro ma bowiem co nadrabiać, chociażby w stosunku do złota.
O około 3,5 proc. rosły w poniedziałkowe przedpołudnie ceny platyny. Tym samym potwierdzona została ostatnia siła kupujących na tym rynku. Tylko bowiem w ciągu tygodnia cena platyny wzrosła o około 13 proc., a w ciągu miesiąca o 20 proc. Efekt? W poniedziałek kurs przebił 1200 USD za uncję, osiągając poziom najwyższy od czterech lat.
O ile rano faktycznie można było zobaczyć reakcję złotego na wybory prezydenckie, tak w drugiej części dnia sytuacja została opanowana. Eksperci wskazują jednak, że wątek prezydencki wcale nie musi zostać całkowicie zepchnięty na bok.
Bazowe scenariusze analityków zakładają kontynuację słabości amerykańskiego dolara i rosnącego w siłę złotego i to mimo że kurs pary USD/PLN jest obecnie w okolicach najniższego poziomu od około czterech lat.
XTB zgodnie z zapowiedziami kontynuuje swoją ekspansję marketingową. Najnowszymi przejawami tego są projekty: „XTB. Where your money works – with Tyson Fury” oraz „Darmowa akcja”, która jest realizowana w obszarze MENA (Bliski Wschód i Afryka Północna).