Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów parkiet.com
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 29.09.2020 06:01 Publikacja: 29.09.2020 06:01
Foto: Adobestock
– Jak można zauważyć na wykresie czterogodzinnym pary USD/CAD, podczas ostatnich sesji mieliśmy fazę dość mocnych wzrostów, które w pierwszej fali podejścia wygenerowały około 210 pipsów, w drugiej zaś około 280 pipsów. Obecnie wszystko wskazuje na to, że rynek USD/CAD może szykować się do niewielkiej korekty, jednak aby potwierdzić taki sygnał, para walutowa musi przełamać zakres 1,33670 – wskazują analitycy z zespołu mForex.
Jak podkreślają, jeśli faktycznie uda się złamać ten poziom, to pojawi się też przestrzeń do kolejnej fazy spadków. – Wówczas można będzie mówić o dalszej przecenie z celem na poziomie 1,33000 oraz niższej strefy 1,32750 – prognozują eksperci. Ich zdaniem osiągnięcie tych poziomów wcale nie jest niemożliwe. – Zdaje się, że taki ruch jest dość prawdopodobny, jednak warto będzie wyczekać odpowiedniego potwierdzenia. Na tę chwilę obóz byków ma jeszcze przewagę na rynku i jeśli zakres wsparcia nie zostanie wyłamany, można będzie oczekiwać dalszego wzrostu, nawet do poziomu 1,34380 – uważają analitycy z mForex. PRT
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Japońscy decydenci prawdopodobnie w końcu przeszli od słów do czynów i zdecydowali się na przeprowadzenie interwencji walutowej. Ta trafiła na podatny grunt. Przyszłość jena wcale nie musi być jednak teraz usłana różami.
Jak to ostatnio bywa, z racji zbliżającego się posiedzenia Rezerwy Federalnej, ważniejsza będzie nie sama decyzja w sprawie stóp procentowych, która zapadnie w środę, ale to, w jakim tonie będzie wypowiadał się na konferencji po posiedzeniu Jerome Powell, szef Fedu.
Notowania złota w ostatnim czasie złapały lekką zadyszkę. Od rekordu, który padł w połowie miesiąca, cena spadła o ponad 4 proc. Obecnie rynek ten przeszedł w fazę konsolidacji w okolicach poziomu 2350 USD za uncję. Trwa wyczekiwanie na nowy impuls do podjęcia bardziej zdecydowanych ruchów.
Waluty zarówno tradycyjne, jak i w wydaniu cyfrowym były obszarem, w którym inwestorzy radzili sobie najlepiej w I kwartale.
Przedsiębiorcy mogą korzystać z różnych możliwości finansowania swoich inwestycji ze środków UE. Aby to ułatwić, Bank Pekao S.A. przygotował instrument, który integruje finansowanie wkładu własnego oraz kredyt pomostowy.
W głównej parze walutowej w tym roku jak na razie gra toczy się na połowie euro. Na korzyść dolara działa odsuwanie w czasie pierwszej obniżki stóp ze względu na siłę gospodarki. W strefie euro jest na odwrót.
Inwestorzy w na rynku metali szlachetnych w ostatnich dniach z pewnością nie mogą narzekać na brak zmienności. Piątek przyniósł mocne wahania cen. Złoto najpierw wykonało mocny ruch w górę, przebiło poziom 2400 USD za uncję i ustanowiło historyczny rekord na poziomie 2431 USD. Ostatecznie jednak zamknęło piątkowe notowania pod kreską.
Jesteśmy po serii odczytów makroekonomicznych z Europy oraz Polski. Dane generalnie zaskakiwały na plus, choć w przypadku Polski mamy odczyty w zasadzie zgodne z oczekiwaniami. Co dalej z inflacją w Polsce i czy stworzy ona szanse na obniżki stóp procentowych?
Wtorek i jednocześnie ostatni dzień handlu w kwietniu przynosi odreagowanie dolara na szerokim rynku. Najmocniej tracą Antypody - na AUDUSD mamy realizację zysków po mocnym wzroście z ostatnich dni napędzanym "jastrzębimi" perspektywami wobec RBA.
Japońska waluta wyraźnie traciła w piątek po tym, jak rynek uznał, że działania decydentów są mało skuteczne, a przekaz po posiedzeniu Banku Japonii wybrzmiał "gołębio". Ruch ten był kontynuowany w poniedziałek nad ranem - para USDJPY sięgnęła okolic 160,19, po czym doszło do gwałtownego odbicia japońskiej waluty i przed godz. 10:00 byliśmy już poniżej 155,00. Tradycyjnie decydenci nabrali wody w usta, ale ruch ten miał znamiona interwencji. Czy skutecznej, czas pokaże.
Po zeszłotygodniowych wahaniach notowania złotego ustabilizowały się, co przekłada się na niewielkie zmiany kursów najważniejszych walut.
Nie da się ukryć, że w ostatnich dniach kwietnia, na początku nowego tygodnia zdecydowanie najciekawszą kwestią jest potężnie umacniający się jen. Ze względu na to, że nie ma do tego żadnych przesłanek, najbardziej prawdopodobnym powodem jest przeprowadzenie interwencji walutowej. Ministerstwo Finansów Japonii nie komentuje jednak tej sprawy, choć brak wcześniejszej słownej interwencji, czyli skala samego ruchu przemawia za rozpoczęciem sztucznego wsparcia jena.
Amerykańska waluta zyskuje 2,5 gr w piątek po południu. Kurs głównej pary walutowej maleje.
Kursy dolara i euro w czwartek po południu zniżkują odpowiednio o 0,5 oraz 0,3 proc.
Waluty zarówno tradycyjne, jak i w wydaniu cyfrowym były obszarem, w którym inwestorzy radzili sobie najlepiej w I kwartale.
Trwa oferta publiczna spółki. Jesteśmy zadowoleni z przebiegu book buildingu - mówi Dariusz Zaremba, członek zarządu.
Jesteśmy po serii odczytów makroekonomicznych z Europy oraz Polski. Dane generalnie zaskakiwały na plus, choć w przypadku Polski mamy odczyty w zasadzie zgodne z oczekiwaniami. Co dalej z inflacją w Polsce i czy stworzy ona szanse na obniżki stóp procentowych?
Przy niższych kosztach rezerw na kredyty w CHF i wysokiej sprzedaży kredytów hipotecznych, początek roku był dla Santandera bardzo udany.
Początek wtorkowej sesji przyniósł spadki. Czy byki będą w stanie wyprowadzić kontrę?
Inflacja konsumencka wyniosła 2,4% w ujęciu rocznym w kwietniu 2024 r., według wstępnych danych, podał Główny Urząd Statystyczny (GUS). W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły o 1%, podał też GUS.
Wtorek i jednocześnie ostatni dzień handlu w kwietniu przynosi odreagowanie dolara na szerokim rynku. Najmocniej tracą Antypody - na AUDUSD mamy realizację zysków po mocnym wzroście z ostatnich dni napędzanym "jastrzębimi" perspektywami wobec RBA.
Wiesław Żyznowski przechodzi do rada nadzorczej. Na stanowisku prezesa zastąpi go Monika Żyznowska.
Internetowy dystrybutor jednośladów i akcesoriów rowerowych zanotował efektowny wzrost sprzedaży, ale został okupiony znaczącym spadkiem zysków.
Grupa Pekao zarobiła w I kwartale 2024 r. ponad 1,51 mld zł. To wciąż dużo, sprzyjają utrzymujące się stopy procentowe NBP.
Ubiegły rok przyniósł znaczące pogorszenie kondycji finansowej koncernu. W efekcie dla nowego zarządu najpilniejszym zdaniem jest dziś finalizacja prac nad programem naprawczym.
W bitcoina zaczął inwestować cztery lata temu, a teraz zbiera owoce tej decyzji. W tym roku zgarnął 400 milionów dolarów.
W poniedziałek na światowych giełdach dominowały zwyżki. Które na szczęście nie ominęły tym razem Warszawy. Podstawowe indeksy poszły w górę. Najwięcej zyskał WIG20 (1,2 proc.) i zamknął dzień pokonując o niemal 8 punktów poziom 2500 pkt. mWIG40 dodał 1,1 proc., a sWIG80 0,4 proc.
Ministerstwo Skarbu powołuje się na słabsze wpływy gotówkowe w związku z większymi pożyczkami. Departament szacuje, że w przyszłym kwartale zadłużenie netto wyniesie 847 miliardów dolarów, a w II kwartale wzrośnie o 243 mld dolarów.
Bank Pekao odnotował 1 514 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej w I kw. 2024 r. wobec 1 446 mln zł zysku rok wcześniej, podał bank.
Bank Santander BP odnotował 1 564,74 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej w I kw. 2024 r. wobec 1 191,99 mln zł zysku rok wcześniej, podał bank.
Grupa zamierza rozwijać segment deweloperski. Czy uda jej się poprawić wyniki?
Grupa zapowiada liczne premiery na 2024 r. Czy wśród nich będzie globalny hit?
Spółka chce odgrywać kluczową rolę na polskim rynku paliw żeglugowych. W realizacji tego celu ma jej pomóc Peninsula, globalny gracz w tej branży.
Prowadzenie relacji inwestorskich na polskim rynku kapitałowym od ośmiu lat (tj. od rozpoczęcia obowiązywania rozporządzenia MAR) stawało się zajęciem coraz bardziej niszowym. Nareszcie jednak dokonają się zmiany regulacyjne, które powinny odwrócić ten negatywny trend. Przyjęty w ubiegłym tygodniu przez Parlament Europejski tzw. Listing Act jest okazją do odbudowania warszawskiej giełdy.
Ostatnie dane makro ze Stanów Zjednoczonych pozbawiły rynek nadziei na szybkie luzowanie monetarne za oceanem.
Blackouty nam nie grożą, ale jeśli chodzi o ograniczenia dostaw, to odpowiedź nie jest jednoznaczna – mówi Grzegorz Onichimowski, prezes Polskich Sieci Elektroenergetycznych.
Inwestorzy nie zapomnieli całkiem o rynku, który od lat pozostawał na marginesie głównego trendu wzrostowego. W kwietniu Hang Seng błyszczy, choć granica hossy jak na razie wstrzymała zwyżki.
Interwencje walutowe nie są zbyt często stosowane przez banki centralne i w krótkim terminie nie są zbyt skuteczne.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas