We wtorek cena ropy spadła o ponad 6 proc. Środa przyniosła mocne odbicie, czwartek kolejne wyraźne spadki, a piątek znowu wzrost. Początek nowego tygodnia też przyniósł sporo emocji. Początkowo cena ropy WTI spadała i zeszła poniżej 60 USD za baryłkę. Później udało się opanować nerwy. Ropa wyszła nawet na plus, ale po południu znowu dominowali sprzedający, sprowadzając wycenę w okolice 60,4 USD. Tematem numer jeden jest obecnie sytuacja w Kanale Sueskim.
– Ropa była notowana niżej ze względu na odblokowanie Kanału Sueskiego po przesunięciu statku Ever Given. Statek blokował kanał mniej więcej przez tydzień. Przypomnijmy, że dziennie przez kanał przepływa około 50 statków, a na ten moment na przeprawę czeka około 450 jednostek – wskazują analitycy X-Trade Brokers.
– Po odblokowaniu kontenerowca i zbliżającym się udrożnieniu tego kanału, sytuacja powinna wracać do normy, choć notowania ropy nadal wykazują duże wahania – dodają eksperci z zespołu mForex z BM mBanku. Jak wygląda sytuacja techniczna na rynku ropy naftowej? – Ropa WTI odbiła się się od strefy popytowej powiązanej ze zniesieniem 23,6. Obecnie celem jest strefa podażowa zdeterminowana poniżej zniesienia 38,2 wraz z 200-godzinową średnią w tym obszarze – wskazują eksperci XTB. Strefa ta wypada w okolicach 61,4 USD. PRT