Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
W notowaniach traciło bowiem zarówno złoto, jak i srebro. W średnim terminie w przypadku pierwszego z kruszców sytuacja techniczna nie uległa jednak większej zmianie. Przetestowane zostały okolice 1730 USD za uncję, które obserwowaliśmy na początku sierpnia. Tak jak wtedy, rejony te ostatecznie zostały obronione, co doprowadziło do odbicia w okolice ważnego oporu przy poziomie 1850 USD za uncję. Czy teraz będziemy przerabiali podobny scenariusz? – Odreagowanie spadkowe wartości dolara amerykańskiego w ostatnich dniach otworzyło notowaniom złota drogę do zwyżek. Niemniej, zatrzymały się one w okolicach poziomu 1763 USD za uncję, który obecnie stanowi najbliższy istotny techniczny opór. Jego przełamanie może być trudne bez dodatkowych impulsów z rynku walutowego oraz danych makro – wskazuje Dorota Sierakowska, analityk DM BOŚ. W poniedziałek cena oscylowała przy 1755 USD za uncję. Gdyby udało się przełamać wspomniany wcześniej opór, otworzyłoby to drogę do 1850 USD. Tam znowu rozegrałaby się zacięta walka między popytem a podażą. Gdyby byki wyszły górą z tej rywalizacji, złoto mogłoby zacząć spoglądać w stronę kolejnego ważnego poziomu, który znajduje się w okolicach 1900 USD za uncję. PRT
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Notowania srebra w ostatnich tygodniach wyraźnie ruszyły na północ. Zdaniem analityków może być to jednak dopiero początek mocniejszych wzrostów na tym rynku. Srebro ma bowiem co nadrabiać, chociażby w stosunku do złota.
O około 3,5 proc. rosły w poniedziałkowe przedpołudnie ceny platyny. Tym samym potwierdzona została ostatnia siła kupujących na tym rynku. Tylko bowiem w ciągu tygodnia cena platyny wzrosła o około 13 proc., a w ciągu miesiąca o 20 proc. Efekt? W poniedziałek kurs przebił 1200 USD za uncję, osiągając poziom najwyższy od czterech lat.
O ile rano faktycznie można było zobaczyć reakcję złotego na wybory prezydenckie, tak w drugiej części dnia sytuacja została opanowana. Eksperci wskazują jednak, że wątek prezydencki wcale nie musi zostać całkowicie zepchnięty na bok.
Bazowe scenariusze analityków zakładają kontynuację słabości amerykańskiego dolara i rosnącego w siłę złotego i to mimo że kurs pary USD/PLN jest obecnie w okolicach najniższego poziomu od około czterech lat.
XTB zgodnie z zapowiedziami kontynuuje swoją ekspansję marketingową. Najnowszymi przejawami tego są projekty: „XTB. Where your money works – with Tyson Fury” oraz „Darmowa akcja”, która jest realizowana w obszarze MENA (Bliski Wschód i Afryka Północna).
Chociaż w Polsce żyliśmy w poniedziałek wynikami I tury wyborów prezydenckich, to układ sił na rynku walutowym się nie zmienił.