GG Parkiet

W poniedziałek ruch spadkowy był kontynuowany, chociaż nie był on aż tak mocny, jak w weekend. Nie zmienia to jednak faktu, że rynek ten znalazł się pod presją. Bitcoin zjechał wyraźnie poniżej 50 tys. USD. Wyraźna przecena dotknęła także dogecoina, którego wartość tylko w ciągu miesiąca spadła o prawie połowę. Sytuacja pozostaje napięta. – Dogecoin, podobnie jak reszta rynku kryptowalut, ma spore problemy od czasu flash crashu na początku sobotniego handlu. Podczas gdy inwestorzy byli w stanie podnieść cenę o 35 proc. powyżej sobotnich minimów, presja podażowa została wznowiona w poniedziałek – zwracają uwagę analitycy X-Trade Brokers. W poniedziałek cena dogecoina oscylowała w graniach 0,16 USD. Jak wskazują eksperci, poziom ten ma istotne znaczenie z punktu widzenia analizy technicznej. – Poziom ten to kluczowe wsparcie. Jest to zniesienie 78,6 proc. fali wzrostowej rozpoczętej w grudniu 2020 r., dolny limit kanału spadkowego i poprzednie reakcje cenowe – wyliczają przedstawiciele X-Trade Brokers. Jakie potencjalne scenariusze są możliwe, w przypadku kiedy wspomniane wsparcie nie zostanie jednak obronione? – Jeśli nastąpi przebicie dołka, ruch spadkowy może przyspieszyć w kierunku kolejnego ważnego wsparcia na 0,10 USD. Z drugiej strony, jeśli kupującym uda się zatrzymać tutaj spadki, może nastąpić kolejny impuls wzrostowy w kierunku oporu na 0,20 USD – twierdzą analitycy XTB. Ostatnie wydarzenia znowu przypomniały o tym, że inwestorzy, którzy biorą się za rynek kryptowalut, muszą liczyć się z ponadprzeciętną zmiennością i dużo większym ryzykiem niż na innych rynkach. PRT