Sprawą zainteresowało się Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych.
– Chcielibyśmy spotkać się z zarządami obu funduszy lub najlepiej ich głównymi akcjonariuszami, aby wyjaśnić wszelkie wątpliwości. Kontrowersyjny jest zwłaszcza ustalony parytet wymiany nowych walorów NFI Progress na papiery Zachodniego NFI, który ma wynieść 0,43 do 1 – mówi Piotr Pochmara, specjalista ds. interwencji prawnych i analiz SII. Dodaje, że opieranie parytetu wyłącznie na notowaniach z ostatniego roku nie jest dobrym rozwiązaniem na niepłynnym rynku.
W tej sytuacji SII wolałoby, aby parytet ustalono na podstawie wartości godziwej aktywów (możliwej do uzyskania ceny).– Zwróciłem się do zarządów obu spółek, aby w ciągu 2–3 tygodni przedstawiły niezależne wyceny posiadanych aktywów przez każdy z funduszy. Gdy będą gotowe, zostaną przekazane do publicznej wiadomości – informuje Maciej Wandzel, przewodniczący rady i największy akcjonariusz NFI Progress oraz Zachodniego NFI. Dodaje, że dziś porównywanie obu funduszy na podstawie wycen ich aktywów zamieszczonych w raportach jednostkowych i skonsolidowanych nie jest właściwe.
– Aktywa są wyceniane według różnych metodologii, operatów szacunkowych dla nieruchomości i aktywów netto dla spółek, co jest bardzo konserwatywne. Dlatego powinna być przedstawiona ich wycena rynkowa oparta na osiąganych zyskach i porównanie do innych podmiotów tak, jak w raportach analityków giełdowych – twierdzi Wandzel.
Oskarżenia niektórych internautów o stosowanie pozornych działań, zwłaszcza w zakresie rzekomej sprzedaży akcji Zachodniego NFI, które miały zniekształcić kurs tego funduszu, uważa nie tylko za niezgodne z prawdą, ale i bezsensowne.