Zarząd AmRestu zamierza wkrótce skorzystać z prawa do emisji akcji w ramach tzw. kapitału docelowego – wynika z naszych nieoficjalnych informacji. Może w ten sposób zaoferować do 10,6 mln akcji i wprowadzić do spółki nowego inwestora.
Władze AmRestu nie chcą tego komentować. Jeśli chodzi o ewentualną emisję, Wojciech Mroczyński z zarządu restauracyjnej firmy mówi tylko: – Jesteśmy upoważnieni do wykorzystania takiej opcji. Niewykluczone, że z niej skorzystamy.
[srodtytul]Zgoda rady nie zawsze potrzebna[/srodtytul]
Nie wiadomo, kto może pojawić się w spółce w roli nowego akcjonariusza. Maksymalna liczba akcji (10,6 mln sztuk), o emisji których może decydować zarząd, to aż 75 proc. obecnego kapitału spółki. Wartość tego pakietu, licząc po giełdowym kursie AmRestu, to około 828 mln zł.Jak wynika ze statutu AmRestu, upoważnienie dla zarządu do emisji akcji wygasa 1 grudnia 2011 r. Może on wydawać akcje w zamian za wkłady pieniężne i niepieniężne. Co ciekawe, uchwały w sprawach ustalenia ceny emisyjnej oraz wydania akcji w zamian za wkłady niepieniężne nie wymagają zgody rady nadzorczej.
Największym akcjonariuszem AmRestu, z 25,3-proc. udziałem, jest BZ WBK AIB Asset Management. Poza nim 5-proc. próg przekraczają jeszcze ING OFE, Henry McGovern, Aviva OFE oraz OFE PZU Złota Jesień. Fundusze nie chciały komentować informacji o możliwej emisji akcji. Jak wynika z naszych ustaleń, nie wszystkie wiedzą, że jest ona poważnie brana pod uwagę.