W połowie 2011 r. ruszy bowiem nowy szyb wydobywczy w polu Stefanów 2, na które spółka wyda łącznie ok. 1,5 mld zł. Docelowo w 2014 r. dzięki tej inwestycji wydobycie w Bogdance podwoi się – do 11,1 mln ton rocznie. Ale kopalnia chce sięgać po kolejne złoża.
– Możliwe jest zagospodarowanie sąsiednich złóż – potwierdza Mirosław Taras, prezes Bogdanki. – Staramy się o koncesje na złoża, szacowane w sumie na 567 mln ton węgla – podkreśla Taras. Ich zagospodarowanie byłoby możliwe po zakończeniu inwestycji w pole Stefanów. – Nowe złoża albo wydłużyłyby żywotność kopalni o kolejne lata, albo pozwoliły na zwiększenie wydobycia nawet do 15 mln ton węgla rocznie – tłumaczy prezes Bogdanki. Licząc z polem Stefanów, zasoby bilansowe Bogdanki to teraz ok. 590 mln ton węgla.
Dodatkowo efektywność kopalni ma zwiększyć szerokie zastosowanie tzw. techniki strugowej do wydobycia w cienkich pokładach o grubości ok. 1,5 m. Pierwszy strug Bogdanka kupiła za 150 mln zł. W tym roku wybrał już węgiel z 2,5 km ściany, osiągając dobowy rekord wydobycia na poziomie 16 tys. ton.
– Technika strugowa sprawdza się. Dzięki niej tzw. straty eksploatacyjne ograniczane są z ponad 20 proc. do ok. 10 proc., co oznacza, że więcej węgla wyjeżdża na powierzchnię i jest on czystszy – tłumaczy Taras. To dzięki nowej maszynie Bogdanka odnotowała wzrost wydobycia węgla w ciągu trzech kwartałów o ponad 11 proc.