Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych ocenia, że w ostatnich miesiącach aktywność drobnych inwestorów na GPW się nasiliła. - Przyczyną niewątpliwie mo- że być obserwowana od wielu lat trudna sytuacja na rynkach finansowych, ale także realny wzrost świadomości inwestorów na temat swoich praw - mówi Piotr Cieślak, wiceprezes SII.
Eksperci podkreślają, że trudna sytuacja gospodarcza przekłada się na topniejące wyceny. A w takiej sytuacji zarządy starają się za wszelką cenę ochronić interesy największych akcjonariuszy – często kosztem pozostałych właścicieli akcji. To zaś budzi uzasadniony sprzeciw drobnych inwestorów. Na GPW jest też szerokie grono spó- łek mało przejrzystych, gdzie drobni inwestorzy od dłuższego już czasu próbują coś zwojować. Najbarwniejszy przykład to Petrolinvest.
CEDC: znikające akcje
Największe kontrowersje w ostatnich tygodniach dotyczą spółki CEDC. Kilka dni temu uzyskała ona zgodę Sądu Upadłościowego na przedstawiony plan reorganizacji. Nie podoba się on drobnym udziałowcom, bo zakłada, że akcje będące w obrocie zostaną anulowane. Handel nimi na GPW jest zawieszony już od połowy kwietnia.
Drobni inwestorzy – również w listach przysyłanych do reakcji „Parkietu" – twierdzą, że czują się przez CEDC oszukani. Nie wykluczają, że swoich racji będą dochodzić w sądzie. To jednak niełatwe zadanie. Jak wyjaśnia Konrad Konarski, partner kancelarii Baker & McKenzie, polscy akcjonariusze mogą próbować dochodzić odszkodowania od spółki lub członków jej władz, o ile zostaną wykazane jakieś nieprawidłowości, które doprowadziły do upadłości. Wskazuje, że zwykle podstawą roszczeń w podobnych przypadkach jest działanie na szkodę spółki lub naruszenie obowiązków informacyjnych. Tę pierwszą przesłankę może być trudno wykazać. Z drugą byłoby łatwiej. – Najpopularniejszą podstawą pozwów jest naruszenie obowiązków informacyjnych, gdzie zarówno fakt naruszenia, winę, jak i szkodę daje się stosunkowo łatwo wykazać – mówi Konarski.
Permedia: przybywa wątpliwości
W ostatnich dniach gorąca atmosfera panuje też wokół Zakładów Chemicznych Permedia. Drobni inwestorzy zbierają się na forach internetowych i próbują zawrzeć porozumienie przeciwko akcjonariuszowi strategicznemu Permediów, LU Chemie. Powód? Oferowana przez niego cena w wezwaniu do sprzedaży akcji jest o blisko połowę niższa od wartości księgowej akcji. To jednak nie wszystko. Wątpliwości budzi również polityka informacyjna wzywającego oraz kontrowersyjna pożyczka, której spółka udzieliła podmiotowi zależnemu od prezesa.