Kupiłem akcje, liczę na zwyżkę w debiucie

Z Jarosławem Zagórowskim, prezesem Jastrzębskiej Spółki Węglowej, rozmawia Karolina Baca

Aktualizacja: 25.02.2017 13:34 Publikacja: 04.07.2011 02:57

fot. r. guz

fot. r. guz

Foto: Archiwum

[b]Debiut pierwszej śląskiej spółki węglowej na GPW już pojutrze. Gdy debiutowała Bogdanka, pytałam prezesa Mirosława Tarasa, czy się denerwuje. Mówił, że nie, ponieważ bierze acard. A pan się denerwuje?[/b]

Codziennie wieczorem piję syrop z melisy (śmiech). Polecam wszystkim, którzy mają nieprzespane noce. My ostatnio mieliśmy ich sporo, bo udało nam się w rekordowym tempie przygotować firmę do debiutu. Liczba procesów prowadzonych równolegle była spora. Oprócz przygotowania prospektu były to m.in. negocjacje ze stroną społeczną, porządkowanie struktur firmy, m.in. wprowadzenie międzynarodowych standardów rachunkowości, przejęcie reszty udziałów w koksowni Przyjaźń oraz Kombinatu Koksochemicznego Zabrze. Uczestniczymy też w procesie związanym z zakupem wałbrzyskiej koksowni Victoria. Cel był jeden: wprowadzić na giełdę dobrze zorganizowaną firmę.

[b]No i jeszcze spotkania z inwestorami w ramach roadshow. Jakie miasta odwiedziliście?[/b]

Byliśmy trzy razy w Londynie, a poza tym w Paryżu, Genewie, Zurychu, Nowym Jorku, Bostonie czy Abu Zabi. Odwiedziliśmy najistotniejsze centra finansowe. Żaden wyjazd nie był chybiony, w każdym miejscu pozyskaliśmy inwestorów. Codziennie mieliśmy siedem, osiem spotkań. Mogliśmy rozmawiać z ludźmi mającymi potężną wiedzę. Dowiedzieliśmy się, jak rynki patrzą na węglowy biznes i czego od nas oczekują. Rozmawialiśmy z największym kapitałem na świecie, niektóre fundusze mają niewyobrażalne aktywa.

[b]O co pytali inwestorzy?[/b]

Mieli dużą wiedzę na temat węgla koksowego, bazy do produkcji stali, ale pytali też np. o majowy wypadek w kopalni Krupiński (w wyniku zapłonu metanu zginęły trzy osoby, jedna ściana została wyłączona z eksploatacji – red.). Pytali, jaki to ma wpływ na firmę, bo mieli przykład katastrofy w kopalni Raspadskaja. Wyjaśnialiśmy, że w naszym przypadku skala była nieporównywalnie mniejsza i dzięki zastosowanym świetnym zabezpieczeniom kopalnia dziś normalnie funkcjonuje. Bardzo wiele pytań dotyczyło tego, czy będziemy w przyszłości przejmować kolejne aktywa Skarbu Państwa, tak jak np. KGHM, który zaangażował się w inne przedsięwzięcia niż wydobywcze. Kryzysowy 2009 rok dał nam do myślenia. Cięliśmy koszty i pozbywaliśmy się majątku pozaprodukcyjnego. Chcemy się skupić na budowaniu pozycji JSW jako głównego producenta węgla koksowego w UE, bo na tym produkcie mamy największe marże. Kolejny temat to rola związków zawodowych. Ale jak widać to nie jest tylko nasza specyfika. Podczas roadshow w Australii strajkowali górnicy BHP Billiton. Inwestorzy pytali też o motywację zarządu. I kompletnie nie mogli zrozumieć ustawy kominowej.

[b]Czy wypadek w Krupińskim i wyłączenie ściany w kopalni Jas-Mos rzeczywiście może mieć duży wpływ na wydobycie? Wydaliście w związku z tym aneks do prospektu.[/b]

Mając to na uwadze, zwiększyliśmy wydobycie w pozostałych naszych kopalniach. Opublikowaliśmy aneks, bo chcemy być od początku maksymalnie transparentni. Woleliśmy to sami powiedzieć, choć w tym okresie nie była to najlepsza informacja. Ale inwestorzy wiedzą, że gramy fair.

[b]O cenie 136 zł za akcję minister skarbu powiedział, że jest dobra zarówno dla sprzedającego, jak i kupujących. Do budżetu wpłynie prawie 5,4 mld zł, a jeszcze pół roku temu dość ostrożnie mówiło się o 3,5 mld zł. 136 zł to dobra cena?[/b]

Pewnie można było osiągnąć wyższą, ale ta jest racjonalna i zadowalająca. To kompromis między oczekiwaniami zarządu, załogi, właściciela i inwestorów, którzy widzą, że będą mogli zarobić, że to akcje płynne i mam nadzieję, że niebawem znajdą się w WIG20. Jako zarząd liczyliśmy na najwyższą cenę, bo utożsamiamy się ze spółką.

[b]A gdyby miał pan obstawiać, o ile wzrośnie kurs na debiucie?[/b]

Mam nadzieję, że przewidywania analityków mówiące o 10 procentach się sprawdzą. Jeśli będzie więcej, będziemy mile zaskoczeni.

[b]Pan kupił akcje?[/b]

Utożsamiam się z moją firmą i jak każdy pracownik miałem prawo do akcji pracowniczych oraz zakupu 75 w transzy pracowniczej i 75 w transzy detalu. Wykorzystałem wszystkie możliwości.

[b]Prawie 7 tys. pracowników kupiło akcje JSW, a przecież ponad 90 proc. załogi w referendum mówiło „nie” prywatyzacji...[/b]

A widziała pani kiedyś referendum w tej branży, by wynik był inny niż ponad 90 proc.? Cieszę się, że jedna czwarta załogi grupy JSW kupiła akcje. Nie chcę mówić o porażce liderów związkowych, ale to w sposób jaskrawy pokazało, że interesy związkowców nie są tożsame z interesem załogi. Przecież pracownicy musieli często wyłożyć na te akcje dwie czy trzy pensje.

[b]Wychodzi na to, że załoga będzie miała w sumie ponad  17?proc. akcji Jastrzębia. Pracownicy będą mieli przedstawicieli w radzie nadzorczej?[/b]

Tu się nic nie zmieni, gwarantuje to nowy statut.

[b]Ale w Bogdance nowi właściciele zmienili ten zapis.[/b]

Oczywiście to decyzja akcjonariuszy, ale jako zarząd chcielibyśmy, aby pracownicy mieli swoich reprezentantów, bo wtedy mają wgląd w to, jak firma funkcjonuje.

[b]168 tys. zapisów w transzy dla detalu to dużo czy mało? Na maksymalny pakiet trzeba było wydać prawie 11 tys. zł. Czy w związku z tym to dobry wynik?[/b]

To siódmy czy ósmy wynik w historii GPW. W przypadku spółki węglowej, gdzie branża ma raczej kiepski wizerunek, bo kojarzy się z aferami, postawą roszczeniową i paleniem opon, taki wynik świadczy o dużym kredycie zaufania. Nie liczyliśmy na bicie rekordów. W tej transakcji nie to było najważniejsze.

[b]Powtórzę pytanie z naszej ostatniej rozmowy. Będzie pan nadal kierował JSW? Na Śląsku głośno mówi się o tym, że wojewoda Zygmunt Łukaszczyk, były wiceprezes spółki, chciałby wrócić do firmy, a pan mógłby np. zostać wiceministrem gospodarki ds. górnictwa?[/b]

Do administracji nie wrócę. Gdybyśmy jako zarząd nie chcieli kierować tą firmą, to nie bralibyśmy udziału w roadshow, nie spalibyśmy w samolotach, nie przebieralibyśmy się na lotniskach przed kolejnymi spotkaniami. Byliśmy od początku zdeterminowani i zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy, aby doprowadzić do udanego debiutu Jastrzębskiej Spółki Węglowej na giełdzie i wszystko na to wskazuje, że nam się udało. A jaki będzie skład zarządu? To decyzja właścicieli.

[b]Dziękuję za rozmowę.[/b]

Firmy
Mercator Medical chce zainwestować w nieruchomości 150 mln zł w 2025 r.
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?