TP wyda połowę kwoty za TP Emitela na skup akcji

Grupa Telekomunikacji Polskiej miała w II kw. 2011 r. blisko 1,97 mld zł przychodów z telefonii komórkowej wobec 1,95 mld zł w takim samym okresie 2010 roku, co oznacza wzrost o 0,9 proc. rok do roku

Choć przychody grupy TP w II kwartale  br. były o 4,9 proc. niższe niż przed rokiem, zarząd Telekomunikacji Polskiej jest zadowolony z wyników i kwartału i całego półrocza. Proponuje, by TP przeznaczyła ona na skup akcji własnych połowę kwoty uzyskanej za TP Emitel.

7,519 mld zł przychodów o 4,3 proc. mniej niż przed rokiem miała Grupa Telekomunikacji Polskiej w I półroczu br.. Jej EBITDA (zysk operacyjny powiększony o amortyzację) sięgnęła 3,489 mld zł, zysk operacyjny 1,518 mld zł, a zysk netto 1,184 mld zł. Rok wcześniej było to odpowiednio: 2,892 mld zł, 0,98 mld zł oraz 0,61 mld zł.

Wzrost zysków w I połowie br. TP zawdzięcza przede wszystkim sprzedaży spółki zależnej TP Emitel.

Dzięki tej transakcji spółka odnotowała dodatkowe 1,2 mld zł zysku, a zarząd podał, że zaproponuje, aby 800 mln zł z ponad 1,7 mld zł uzyskanych od funduszu Montagu za Emitel przeznaczyć na skup akcji własnych TP. Ta informacja może dziś pozytywnie wpłynąć na notowania akcji telekomu.

II kwartał przyniósł spadek przychodów o 4,9 proc.

W samym II kwartale br. przychody grupy TP zamknęły się kwotą 3,79 mld zł, EBITDA 2,144 mld zł, a zysk netto 995 mln zł – wynika z naszych obliczeń.

Analitycy ankietowani przez „Parkiet" spodziewali się średnio, że grupa TP zaraportuje nieco wyższe przychody, zbliżoną EBITDA oraz nieco niższy zysku netto. Konsensus biur maklerskich mówił bowiem o 3,8 mld zł przychodów oraz o 853 mln zł zysku netto.

Nieco szybszy niż zakładali specjaliści spadek przychodów grupy TP oznacza, że w II kwartale były one o 4,9 proc. niższe niż w analogicznym okresie 2010 r. i grupa przekroczyła  maksymalną granicę obniżki zakładanej na cały rok: 4,5 proc.

W komentarzu do sprawozdania prezes Maciej Witucki zapewnił jednak, że wyniki grupy są zgodne z oczekiwaniami zarządu.

„Pod względem finansowym, przychody, marża EBITDA i wolne przepływy pieniężne netto są zgodne z założeniami i celami całorocznymi" – czytamy komentarz Wituckiego.

„(...) patrząc na ostatnie półrocze, a także ostatnich osiemnaście miesięcy, jesteśmy przekonani, że na półmetku realizacji naszego planu Grupa TP jest na dobrej drodze do osiągnięcia wszystkich celów średnioterminowych" – zapewnił też.

W Internecie stacjonarnym oznaki poprawy, ale przychody w dół

Jak zwykle największe ubytki grupa TP zanotowała w segmencie telefonii stacjonarnej (spadek przychodów o 8,3 proc. w II kw. br. wobec analogicznego kwartału z 2010 r.). To nie tylko efekt rezygnacji klientów ze stałego łącza (TP i Centertel mają ich już tylko 6 mln, o 160 tys. mniej niż na koniec marca br. i o 11 proc. mniej niż przed rokiem). O 4,4 proc. niższe (spadły do 368 mln zł) były też wpływy grupy TP z zaliczanego do segmentu „fix" stacjonarnego Internetu, łączącego wpływy także i z telewizji.

W II kwartale br. grupa TP zwiększyła bazę klientów usługi stacjonarnego Internetu o 14 tys. (o 1 tys. więcej niż w I kwartale) i miała ich na koniec czerwca 2,311 mln. Szacuje przy tym, że na całym rynku pojawiło się w tym czasie 68 tys. nowych użytkowników Internetu (na koniec czerwca miało ich być 6,674 mln), co daje jej 20-proc. udział w przyłączeniach.

Liczba użytkowników usług telewizyjnych grupy urosła w kwartał o 22 tys. do 592 tys., ale z płatnych pakietów skorzystało tylko tysiąc klientów więcej niż w marcu, czyli 154 tys.

Dobra wiadomość jest taka, że udało się odwrócić negatywny trend widoczny przez wiele kwartałów w Neostradzie: i tutaj w II kwartale przybyło klientów (3 tys., ale jednak).

Orange ożywa

Natomiast – wbrew obawom części analityków - PTK Cenertel wypracował w II kwartale przychody wyższe niż przed rokiem (o 0,9 proc.; 1,967 mld zł): tylko za sprawą rosnących przychodów z przesyłu wiadomości i treści.

W II kw. br. Centertel (sieć Orange) zwiększył liczbę klientów o 116 tys. do 14,535 mln. Do 645 tys. urosło mu też grono użytkowników mobilnego Internetu. Orange szacuje przy tym, że jego udział ilościowy w rynku spadł nieznacznie w porównaniu do marca z 30,1 proc. do 29,9 proc. Firma sądzi, że udział wartościowy udało jej się utrzymać na poziomie 30,8 proc.

TP podała też, że ze smartfonów korzystało w czerwcu 1,8 mln klientów Orange o 80 tys. więcej niż w marcu i o 39 proc. więcej niż rok wcześniej.