- Zainwestowaliśmy w Anglii w innych czasach. Kiedy w branży security załamała się na Wyspach koniunktura, postanowiliśmy się wycofać – przyznaje Wojciech Rembikowski wiceprezes Impelu ds. finansowych. Sprzedaż londyńskiej spółki, pozwoliła zminimalizować straty – przyznaje. Wrocławska grupa utrzymuje swoje interesy w krajach bałtyckich i na Ukrainie, ale po niedawnym kryzysie wciąż odbudowują one swoje przychody.
Zarząd Impelu woli mówić o niezłych wynikach po trzech kwartałach 2011 roku wypracowanych przede wszystkim w kraju: przychody ze sprzedaży sięgnęły 910 mln zł. A zysk operacyjny 45 mln zł. To powrót do dwucyfrowego (12,5%) wzrostu przychodów. Te krzepiące informacje przydadzą się inwestorom, gdy w najprawdopodobniej w grudniu tego roku dojdzie do wydzielenia z Grupy Impel biznesu deweloperskiego i na giełdzie zadebiutuje Vantage Development , spółka, której aktywa, przede wszystkim grunty stanowią obecnie trzecią część majątku Impelu. W Komisji Nadzoru Finansowego kończą się właśnie uzgodnienia a prospekt emisyjny przedstawiony zostanie w drugiej połowie listopada. Planowana na styczeń operacja podziału Impelu , połączona debiutem Vantage jest na parkiecie pionierska i zarządowi grupy towarzyszy niepewność jak zachowają się inwestorzy (jedną akcję Impelu będą mogli wymienić na 3,2 akcje Vantage). – Sądzimy, że po przejściowym okresie spadku wartości papierów Impelu, po debiucie Vantage, szybko powrócą one do rynkowej równowagi – przekonuje wiceprezes Rembikowski.
Zarząd spółki ujawnił, że Impel negocjuje przejęcia z 3-4 spółkami branżowymi wartymi kilka- kilkanaście milionów złotych - pierwszy zakup możliwy będzie na początku przyszłego roku. Impel Airport Partner jako pierwsza prywatna firma przejął pełną obsługę dwóch linii PLL LOT i czarterowej Enter Air na lotnisku Poznań – Ławica. Grupa przygotowuje się także do dużej sprzedaży usług związanych z ochroną środowiska na rzecz kontrahentów z przemysłu ciężkiego.