Delko ma za sobą słaby III kwartał. Co prawda przychody dystrybutora chemii i kosmetyków wzrosły o 10 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2010 r., do ponad 151 mln zł, ale zysk operacyjny zmniejszył się o połowę, do 1,52 mln zł, a zysk netto spadł z blisko 2,3 mln zł do 653 tys. zł.
Narastająco obroty spółki sięgnęły 440,7 mln zł (zwiększyły się o 13,4 proc.), zysk operacyjny wyniósł 6,1 mln zł (o 14,5 proc. mniej), a netto 3,34 mln zł (o 35 proc. mniej).
– Wzrost obrotów to zasługa sprzedaży towarów do większej liczby sklepów. Gorsze wyniki operacyjny i netto to efekt kosztów restrukturyzacji – komentuje Dawid Harsze, wiceprezes Delko.
Wyższe koszty
Wyniki obciążyły też zdarzenia jednorazowe, m.in. inwestycje i projekty szkoleniowo-informatyzacyjne, na co poszło ok. 700 tys. zł. Kolejne 360 tys. to podwójne koszty wynikające z zatrudnienia menedżerów, którzy docelowo przejmą kompetencje od zarządów spółek zależnych. Te ostatnie zostaną zlikwidowane.
Gorszy zarobek wynika też ze wzrostu kosztów finansowych. – Spłacamy kredyt zaciągnięty pod przejęcia. Konsolidowaliśmy też zadłużenie i musieliśmy zapłacić 50 tys. zł prowizji – wyjaśnia Harsze.