Celem miałby być transfer technologii, który pozwoli wybudować nową wytwórnię kaprolaktamu, wykorzystywanego do produkcji włókien syntetycznych.

- Lokalizacja planowanej wytwórni, a myślimy np. o Chinach lub Tajwanie, powinna zapewniać możliwość korzystnego pozyskiwania surowców i energii – uchyla rąbka tajemnicy Jerzy Marciniak, prezes Azotów Tarnów. Wskazuje, że posiadane przez spółki rozwiązana patentowe pozwalają na zaprojektowanie i wybudowanie kompletnej instalacji kaprolaktamu, dostosowanej do wymogów lokalnych, z alternatywnymi surowcami włącznie.

Dlaczego giełdowe spółki zainteresowanie są rejonem azjatyckim? – Rynek tego surowca najszybciej rozwija się na dalekim wschodzie. Podczas gdy na świecie wzrost popytu na kaprolaktam wynosi 3 proc. rocznie, to w Chinach wskaźnik ten wynosi 8 proc. – mówi Paweł Jarczewski, prezes Puław.

Bliższych szczegółów projektu na obecnym etapie nie ujawniono. Wiadomo tylko, że w najbliższym czasie spółki wyznaczą swoich przedstawicieli i delegują ich do specjalnie w tym celu powołanego zespołu.