Inwestorzy jednak wierzą w ratunek dla Aten

Przyjęcie przez grecki parlament wymaganego przez Brukselę i Międzynarodowy Fundusz Walutowy planu cięć fiskalnych ucieszyło inwestorów.

Aktualizacja: 17.02.2017 06:38 Publikacja: 14.02.2012 00:13

Grecki premier Lucas Papademos zdołał przepchnąć cięcia fiskalne w parlamencie. Fot. Bloomberg

Grecki premier Lucas Papademos zdołał przepchnąć cięcia fiskalne w parlamencie. Fot. Bloomberg

Foto: Archiwum

Na giełdach z powrotem zazieleniło się. Europejskie indeksy rosły w ciągu dnia w dosyć umiarkowanym tempie (część z nich powyżej 1 proc.). Euro i złoty umacniały się wobec dolara. Drożała ropa naftowa oraz inne surowce. Włochy przeprowadziły udaną aukcję długu, sprzedając papiery roczne warte 12 mld euro z rentownością 2,23 proc. (wobec 2,74 proc. na poprzedniej aukcji).

Euforii na rynkach jednak nie było m.in. dlatego, że sytuacja w Grecji wciąż jest daleka od stabilnej. Inwestorzy oczekują też że w środę eurogrupa (ministrowie finansów państw strefy euro) zdecydują o przyznaniu Grecji dalszej pomocy finansowej.

– Grecja spełniła jeden z warunków przyznania jej pomocy finansowej – stwierdził Olli Rehn, unijny komisarz ds. gospodarczych i walutowych. Kolejnym warunkiem jest pisemne zobowiązanie się przywódców głównych greckich partii politycznych do tego, że będą kontynuować reformy fiskalne. Muszą to zrobić najpóźniej jutro. Ważne jest również zakończenie negocjacji z prywatnymi wierzycielami w sprawie redukcji długu Grecji. Niemieckie Ministerstwo Finansów ostrzega więc, że ostateczna zgoda na przyznanie Atenom pomocy finansowej, tj. kolejnej transzy pożyczki ratunkowej i drugiego pakietu wsparcia wartego  130?mld euro, może zapaść dopiero na początku marca. Na dodatek Niemcy podejmą ją dopiero, gdy przedstawiciele Unii Europejskiej, Międzynarodowego Funduszu Walutowego?i Europejskiego Banku Centralnego przedstawią swoją opinię o wiarygodności greckiego planu.

Jeżeli tym razem Grecja zostanie znowu uchroniona przed bankructwem, nie będzie to oznaczało, że kraj wyjdzie na prostą. Niemiecki minister finansów Wolfgang Schaeuble wskazuje, że dotychczas przyjęte cięcia pozwolą zredukować do 2020 r. grecki dług publiczny jedynie do 136 proc. PKB, zamiast planowanych 120 proc. PKB?(z około 160 proc. PKB w 2011 r.). Potrzebne więc będą dalsze wielomiliardowe pakiety oszczędnościowe.

Sytuację mogą skomplikować wybory parlamentarne zaplanowane na kwiecień. Ich prawdopodobny zwycięzca Antonis Samaras, szef konserwatywnej partii Nowa Demokracja, deklaruje, że po zdobyciu władzy będzie chciał renegocjacji warunków pomocy finansowej z MFW?oraz Unii Europejskiej.

Mimo wciąż niepewnej sytuacji w Grecji wielu analityków wykazuje optymizm. Nie wykluczają oni, że w krótkim terminie niepokój związany z kryzysem w strefie euro powróci na giełdy. Jednakże wskazują, że nie doprowadzi on do dużej korekty. – Nie sądzę, by Grecja była w stanie zdestabilizować rynki, tak jak to widzieliśmy latem zeszłego roku. Zwłaszcza, jeśli weźmiemy pod uwagę działania Europejskiego Banku Centralnego wspierające rynki. Uważamy, że w średnim terminie można rozważyć inwestowanie w akcje – powiedział Mislav Matejka, strateg z banku JPMorgan Chase. – Przyjęcie przez grecki parlament pakietu cięć eliminuje na pewien czas przyczynę niepewności na rynkach. Nie likwiduje to jednak greckiego problemu. Można się spodziewać, że w przyszłości niepokój będzie powracać – wskazał Mike Ryan, analityk z UBS.

Zwyżkom na rynkach pomagają również nadzieje na pomoc Chin dla Europy. Oczekiwania te ożywił Yuan Gangming, ekonomista z Chińskiego Instytutu?Nauk Społecznych, który stwierdził, że Chiny mogą wspomóc euroland kwotą 100 mld euro.

Jednakże Lou Jiwei, przewodniczący chińskiego państwowego funduszu inwestycyjnego CIC, powiedział, że to mało prawdopodobne. – W obligacje takich krajów jak Włochy czy Hiszpania mogą sobie pozwolić inwestować jedynie banki centralne. Dla takich długoterminowych inwestorów jak my jest to trudniejsze. Okazje inwestycyjne w Europie mogą się kryć jednak w takich sektorach jak przemysł czy infratruktura – twierdzi szef funduszu CIC.

Firmy
Rafamet potrzebuje pieniędzy
Firmy
Rafamet, czyli 500 proc. zysku w dwa tygodnie. Super okazja czy bankrut?
Firmy
ATM Grupa ma sposób na produkcję filmów
Firmy
Cognor z optymizmem patrzy na 2025 rok
Materiał Promocyjny
Banki muszą wyjść poza strefę komfortu
Firmy
Wielton gotowy do ekspansji w sektorze obronnym
Firmy
Cognor po konferencji: Liczymy na odbudowę wyników i spadek zadłużenia w 2025 r.