Całość produkcji trafi do japońsko-niemieckiej spółki Mitsubishi International. Kontrakt zawarty z nią na trzy i pół roku, według szacunków Lotosu, opiewa na 805 mln zł.

– Pierwsze produkty pojawią się w czerwcu i w tym samym miesiącu powinny trafić do Mitsubishi International, która jest odbiorcą całej produkcji z nowej instalacji – mówi Marcin Zachowicz, rzecznik Lotosu. Dodaje, że sprzedaż ksylenów jest bardziej opłacalna niż sprzedaż reformatu, czyli wysokooktanowego składnika wykorzystywanego przy produkcji benzyn. – Nowa instalacja ma też w dużym stopniu rozwiązać problem zmniejszenia zawartości węglowodorów aromatycznych, których poziom w benzynach motorowych jest systematycznie obniżany przez Unię Europejską – dodaje Zachowicz. Instalacja ma przerabiać ok. 65 ton reformatu na godzinę. Roczna produkcja ksylenów wyniesie ponad 120 tys. ton.

Analitycy zwracają uwagę, że w segmencie petrochemicznym ten rok może nie być dla Lotosu tak dobry jak ubiegły. Eksperci z DM PKO BP obniżyli cenę docelową dla akcji spółki z 38,25 zł do 23,22 zł. Podkreślili też, że opóźnienie wydobycia ze złoża YME i niskie marże rafineryjne to czynniki utrudniające maksymalizację przepływów pieniężnych tej spółki. Dlatego biorąc pod uwagę ryzyko braku poprawy wyników oraz wysoki poziom zadłużenia spółki zalecają sprzedaż akcji Lotosu.