W tym roku chce skupić się na poprawie rentowności EBITDA, która sięgnąć ma 8-10 proc. Pod koniec ubr. wyniosła 5,6 proc. – Pomysł związania się kapitałowo lub zawarcia długoletnią umową handlową z celulozownią nie będzie przez nas realizowany. Zarzuciliśmy w tej chwili wszelkie rozmowy – mówi Michał Jarczyński, prezes giełdowej grupy Arctic Paper. Jedną z przyczyn jest skupienie się na posiadanych w tej chwili przez firmę aktywach. Wiadomo już, że w wakacje planuje rozpoczęcie rozbudowy elektrowni wodnej przy szwedzkiej fabryce koncernu, która zaspokaja około 5 proc. zapotrzebowania na energię do produkcji papieru. Docelowo ma to być nawet 15 proc.
– Inwestycja, która pochłonie około 40 mln koron szwedzkich, z czego połowa będzie wydatkowa w tym roku ma być zakończona wiosną przyszłego roku – mówi prezes Jarczyński. W efekcie ma się to przyczynić do ograniczenia kosztów o 5-7 mln koron szwedzkich rocznie. Firma realizuje także program oszczędnościowy, który z kolei ma przynieść około 60 mln zł oszczędności rocznie. Na poprawę rentowności ma wpłynąć także modyfikacja receptur, tak by przy produkcji wykorzystywać więcej tańszej celulozy liściastej. – Oczekuję, że sprzedaż przekroczy w tym roku 800 tys. ton papieru, podczas gdy rok temu było to 770 tys. ton. Ma to mieć związek z ograniczeniem produkcji przez konkurencję i oczekiwaną stabilizacją cen surowców – mówi prezes Jarczyński.
Podkreśla przy tym, że sprzedaż między styczniem a marcem br. zamknęła się na 203 tys. ton i była wyższa o 2,1 proc. w porówaniu z tym samtym okresem ub.r. i o 6,2 proc. większa niż w IV kwartale ub.r. W I?kwartale br. Arctic Paper wypracował 9,6 mln zł zysku netto wobec 8,5 mln zł straty netto w tym samym okresie 2011 r. Przychody wzrosły do 680,4 mln zł z 634,6 mln zł rok wcześniej. – Początek roku był dla spółki bardzo pozytywny. Co istotne w całym pierwszym kwartale najlepszy był marzec, a to dobrze rokuje na najbliższy czas. Spodziewam się, że kolejne miesiące będą dla nas stabilne – dodaje. Planuje utrzymanie dotychczasowych mocy produkcyjnych, które kształtują się na poziomie 96 proc. Zarząd Arctic rekomenduje jednocześnie pozostawienie całego zeszłorocznego zysku netto w spółce. W kolejnych latach na wypłatę dla akcjonariuszy chce przeznaczać co najmniej 20 proc. zysku.