Giełdowe Police spodziewają się poprawy wyniku netto w II kwartale tego roku, głównie z powodu renegocjacji cen dostaw podstawowych surowców.
– Drugi kwartał powinien być lepszy operacyjne, a raportowany wynik netto wyższy o kilka milionów złotych, m.in. ze względu na podpisanie nowych umów na dostawy fosforytów – mówi pracownik spółki, chcący zachować anonimowość. Nieoficjalnie wiadomo, że polickie zakłady już w I kwartale płaciły za fosforyty o 2 proc. mniej niż w IV kwartale minionego roku, a na II kwartał wynegocjowano kolejną obniżkę cen.
Ale niższe w II kwartale miałyby być także ceny soli potasowej, o co najmniej 1,3 proc. w porównaniu z poprzednimi kwartałami, a także kwasu siarkowego. – W wyniku negocjacji w II kwartale spadek kosztów zakupu kwasu wyniósł około 10 proc. w porównaniu z I kwartałem tego roku – mówi nasze źródło.
W I kwartale br. Police wypracowały 49 mln zł zysku netto i 726 mln zł przychodów. Jakie wyniki osiągną w II kwartale będzie wiadomo 30 sierpnia, kiedy opublikowany zostanie raport półroczny. Zdaniem analityków Police powinny zaraportować relatywnie dobre wyniki finansowe za II kwartał. – Szacuję, że w II kwartale wypracują 30–35 mln zł zysku netto, 40–45 mln zł EBIT i 660 mln zł przychodów – wskazuje Łukasz Prokopiuk, analityk DM IDMSA.
Zarząd Polic nie komentuje tych informacji. Spółka nie publikuje prognoz finansowych. Nieoficjalnie wiadomo, że zarząd (w tym tygodniu rozpoczęła się jego nowa kadencja) oprócz dalszego obniżania kosztów surowców będzie chciał, aby spółka weszła w nowy biznes. Teraz 80 proc. przychodów generuje sprzedaż i dystrybucja nawozów, a 20 proc. bieli tytanowej. Szczegóły nowej działalności mają być znane za pół roku. Celem jest także dalsza integracja z grupą Azotów Tarnów i pełniejsze wykorzystanie efektów synergii.