Rekomendacje dla JSW od początku roku
* Największy w UE producent węgla koksowego (baza do produkcji stali) oraz największy na świecie eksporter koksu.
* Ponad 0,5 mld ton operatywnych zasobów węgla, które grupa zamierza powiększyć do 0,84 mld ton.
* Możliwe zwiększenie rocznego wydobycia węgla do 14 mln ton (wobec 12,6 mln ton w roku 2011).
* Duże zasoby gotówki (ponad 2 mld zł) pozwalające na realizację inwestycji 8,8 mld zł w latach 2012–2015.
* Kapitalizacja ponad 11,6 mld zł i obecność w WIG20.
* Zapotrzebowanie na główne produkty – węgiel koksowy i koks – jest na świecie zależne od koniunktury na stal, co odbija się na zróżnicowanych wynikach spółki.
* Słaba na tle branży wydajność wydobycia na jednego zatrudnionego (ok. 570 ton, a np. Bogdanka prawie pięć razy więcej).
* Wysokie koszty produkcji i 50-proc. udział płac w kosztach stałych.
* Duża głębokość eksploatacji (w tym najgłębszy poziom w Polsce 1290 m), a co za tym idzie – duże zagrożenia metanowe czy temperaturowe.
* Obecność na GPW, która daje możliwość pozyskania w drodze emisji walorów dodatkowych pieniędzy na inwestycje.
* Nowa koncesja wydobywcza Pole Pawłowice 1 z ok. 54 mln ton węgla.
* Budowa grupy węglowo-koksowej pozwalającej na dotarcie do większej liczby klientów.
* Wykorzystanie tzw. techniki strugowej do eksploatacji niskich pokładów pozwalające optymalizować wydobycie węgla.
* Inwestycje energetyczne, które pozwolą na 100-proc. pokrycie zapotrzebowania na energię w grupie JSW.
* Polityka klimatyczna UE w zakresie zmniejszania emisji CO2.
* Import węgla do Polski (obecnie ok. 15 mln ton rocznie), zwłaszcza tańszego ze Wschodu.
* Duża zależność od koniunktury powodująca m.in. teraz wzrost zapasów węgla na przykopalnianych zwałach.
* Silna pozycja usługodawców, a co za tym idzie – wyższe koszty zakupu maszyn i urządzeń oraz transportu surowców.
* Silna, roszczeniowa pozycja związków zawodowych (konflikt na linii zarząd – pracownicy, groźby strajku itp.).
W przypadku Prabosu potencjał do rozwoju jest ogromny – mówi Andrzej Tabaczyński, prezes i założyciel Arlen Textile Group w pierwszym wywiadzie od debiutu spółki na GPW. O czym rozmawia w Niemczech i jak przyjęto ofertę grupy w Hiszpanii?
Na rynku alternatywnym zakończył się już tegoroczny sezon publikacji wyników za drugi kwartał. Tradycyjnie na finiszu mieliśmy do czynienia z dużą kumulacją raportów. Niektóre spółki mile zaskoczyły wynikami, ale nie brakuje też rozczarowań.
Przy blisko 7-proc. umocnieniu na otwarciu tygodnia notowania organizatora wyjazdów turystycznych wydostały się z dwumiesięcznej konsolidacji.
Sprzedawcy materiałów budowlanych stawiają na rozwój oferty wyrobów przyczyniających się do ograniczenia zużycia energii i emisji gazów cieplarnianych. To przyszłość branży m.in. ze względu na stale rosnące w tym zakresie unijne i krajowe wymogi.
Polski rynek ma problem, bo najlepsi programiści nadal szukają zatrudnienia poza naszym krajem, a przy tym kapitał VC jest trudny do pozyskania. W konsekwencji "ciekawych" start-upów jest mniej niż wynikałoby z możliwości rynku – twierdzą eksperci.
– Na rynek patrzę bardzo szeroko, z perspektywy międzynarodowej działalności InnoEnergy. Z pozytywnych sygnałów widzę zainteresowanie projektami o charakterze ponadregionalnym, mającymi zastosowanie w infrastrukturze wokół „data centers” oraz sztucznej inteligencji. Chemia bateryjna zwiększająca zasięg aut elektrycznych to kolejny interesujący cel inwestycyjny i widzimy ogromne zainteresowanie rynku w tym obszarze, zarówno dla sektora defense, mobility, industry, jak i centrów danych – wylicza Mikołaj Budzanowski, prezes InnoEnergy w Europie Centralnej.
