Intersport zyskał na turnieju.

Sprzedaż gadżetów związanych z Euro 2012 pozwoliła spółce wyjść na plus w II kwartale, który z reguły jest deficytowy.

Aktualizacja: 19.02.2017 02:48 Publikacja: 07.07.2012 06:00

Artur Mikołajko, prezes Intersportu, nie widzi uzasadnienia do silnej przeceny akcji spółki w ostatn

Artur Mikołajko, prezes Intersportu, nie widzi uzasadnienia do silnej przeceny akcji spółki w ostatnich dniach. Podkreśla, że spółka zarobiła na Euro 2012. fot. S. Łaszewski

Foto: Archiwum

– Za dwa tygodnie pokażemy szacunkowe wyniki za II kwartał. Będą dobre – mówi Artur Mikołajko, prezes Intersportu. Twierdzi, że nie rozumie, dlaczego rynek w ostatnich dniach zareagował bardzo silną przeceną kursu akcji. W tym czasie spółka prezentowała dane sprzedażowe za czerwiec, który był szczególnie ważny ze względu na dystrybucję, na zasadzie wyłączności, gadżetów związanymi z piłkarskimi mistrzostwami Euro 2012.

W ciągu ostatniego tygodnia papiery potaniały aż o około 35 proc. Na zamknięciu piątkowej sesji za walory płacono 2,33 zł, po 3,3-proc. spadku.

Blisko podwojenie obrotów

– Zrealizowaliśmy nasz plan sprzedażowy na Euro 2012. Jesteśmy zadowoleni, choć mogło być lepiej, gdyby tak wcześnie nie odpadły z turnieju reprezentacje Polski i Rosji – tłumaczy. Obroty w czerwcu wzrosły rok do roku aż o 91,6 proc. do 29,4 mln zł. Z tego 13,4 mln zł pochodziło ze sprzedaży w 28 stoiskach specjalnie zbudowanych na czas mistrzostw w strefach kibica i na stadionach. W tradycyjnej sieci handlowej obroty?spółki w minionym miesiącu?wyniosły 16 mln zł, czyli o 4,7?proc. więcej niż w czerwcu 2011 r. Narastająco od początku tego roku Intersport ma już 124,9 mln zł przychodów, co oznacza wzrost o 27,4 proc.

Szef krakowskiej spółki zapewnia, że Intersport w II kwartale pokaże zysk. W tym okresie?ze względu na sezonowość?firma zawsze wykazywała stratę. – To będzie rekordowy?kwartał w historii spółki, a uwzględniając również dobre wyniki?z pierwszych trzech miesięcy, będzie to także rekordowe I półrocze – dodaje. W pierwszych sześciu miesiącach 2011 r. spółka miała 1,1 mln zł straty netto, przy 98,1 mln zł przychodów. Po pierwszym kwartale tego roku obroty były na poziomie 63,2 mln zł, a firma zarobiła na czysto ponad 2,7 mln zł.

Trend wzrostowy się utrzyma

Kolejne miesiące, zdaniem Mikołajko, też powinny być udane. – Zakładamy, że w każdym kolejnym miesiącu tego roku będziemy uzyskiwali wzrost sprzedaży względem porównywalnego okresu zeszłego roku – dodaje. Przyznaje, że to m.in. efekt niskiej bazy porównawczej, ale także modyfikacji oferty produktowej, jaka jest teraz w większej części adresowana do klienta, który przy wyborze w dużym stopniu kieruje się ceną. To przyciąga nowych klientów. – Sprzedajemy w ten sposób więcej towarów, w sytuacji gdy realizowana przez nas marża brutto jest na zbliżonym poziomie, jak w przypadku droższych wyrobów – mówi.

W sezonie jesiennym przedsiębiorstwo planuje także akcje marketingowe, które dodatkowo powinny przyciągnąć klientów do sklepów.

– W przyszłym roku, mimo że nie będzie już mistrzostw piłkarskich, to nie zakładamy spadku sprzedaży – mówi prezes. Podkreśla, że na podstawie doświadczeń Intersportu działającego w innych krajach, zakłada, że tzw. efekt Euro zachęcający do robienia zakupów w tej sieci sportowej działa jeszcze przez co najmniej rok od zakończenia turnieju.

Konkurencja rośnie, ale bez obaw

Mikołajko nie obawia się, że największa w naszym kraju sieć obuwnicza CCC (należąca do NG2) startuje od lipca ze sprzedażą obuwia sportowego marek Adidas, Nike i Puma, które Intersport również ma w swojej ofercie. – To nie będzie dla nas konkurencja, a raczej dla?Deichmanna. My przede wszystkim sprzedajemy buty specjalistyczne do biegania czy do uprawiania różnych dyscyplin sportowych. Oferta sportowa CCC będzie skoncentrowana na tzw. obuwiu ogólnosportowym – tłumaczy.

Intersport z kolei stawia na otwieranie rocznie około dwóch nowych placówek (teraz ma ich 32).

[email protected]

Firmy
Beneficjenci wzrostu wydatków na zbrojenia wypatrują nowych zleceń
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Firmy
Rafako zmienia nazwę. Inwestorzy odwracają się od raciborskiej spółki?
Firmy
W tym roku świadczenia pracownicze wzrosną co najmniej o wskaźnik inflacji
Firmy
ML System pogłębia straty. Produkcja nie wytrzymuje chińskiej konkurencji
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Firmy
Rafako i Huta Częstochowa. Będą razem produkować dla wojska?
Firmy
Patologie przymusowego wykupu. Jest petycja do ministra finansów