W jaki sposób MSX Resources objęło papiery Tarantogi? W lutym spółka wyemitowała dla tego inwestora akcje za 34 mln zł. Wpływy uzyskane z podwyższenia kapitału od razu zostały ulokowane w obligacje, oprocentowane na 10 proc. w skali roku. Dopiero po jakimś czasie firma przyznała, że objęte papiery dłużne są niezabezpieczone.
– Zgodnie z regulacjami obowiązującymi w spółce zarząd nie miał obowiązku występowania o zgodę rady nadzorczej na transakcję objęcia obligacji i o nią nie występował – kwituje Tomasz Pańczyk, przewodniczący rady nadzorczej MSX Resources.
Kilka dni temu firma poinformowała, że padła ofiarą oszustwa Tarantogi i utraciła prawa do złóż w Mongolii. Inwestycją w tym kraju zajmowała się luksemburska spółka Mineral Resources Holding, wyceniona na ponad 550 mln zł, którą MSX Resources kupiło od trzech podmiotów.
Firma zapłaciła jedynie za 25 proc. udziałów w MRH, wycenionych na 138,4 mln zł, stowarzyszonej z Tarantoga Capital spółce Creative Development, przy czym nie zaangażowała gotówki. Zapłaciła aktywami – należnościami, m.in. częścią pieniędzy przysługujących od Tarantogi z tytułu wspomnianych obligacji (17,1 mln zł). Pozostałe transakcje zakupu MHR nie zostały rozliczone, a z uwagi na oszustwo MSX Resources poinformowało o uchyleniu się od skutków prawnych umów nabycia udziałów.
Notowania spółki są zawieszone do 4 kwietnia po interwencji KNF z powodu nieopublikowania sprawozdania za IV kwartał.