W 2014 r. Astarta wypracowała 352 mln euro przychodów, czyli o 7,6 proc. więcej niż rok temu. To wartość niższa niż prognozowali analitycy na poziomie 383 mln euro. Wynik EBITDA (zysk operacyjny powiększony o amortyzację) prawie podwoił się do 120 mln euro, co było zgodne z konsensusem (121 mln euro). Zysk operacyjny wzrósł o 170 proc., do 92 mln euro, czyli blisko prognoz (89 mln euro). Jednak na poziomie netto Astarta zanotowała 68 mln euro straty wobec 22 mln euro zysku w 2013 r. To wynik wyraźnie gorszy od prognozowanych 52 mln euro straty.

Jak tłumaczą analitycy DM BPS na stratę netto wpłynął wzrost o 540 proc. ujemnego salda działalności finansowej (-159,3 mln euro) wynikający z gwałtownej dewaluacji hrywny. Wskaźnik dług netto/EBITDA na koniec 2014 r. zmalał wyraźnie do 1,8 z 4,1 na koniec 2013 r.

Największy udział w przychodach spółki (49 proc.) utrzymał segment cukrowy jednak jego udział zmniejszył się z 61 proc. w 2013. W 2014 spółka wyodrębniła segment sojowy, którego udział w przychodach wyniósł 21 proc.

Dzisiaj w południe akcje Astarty tanieją przy umiarkowanych obrotach o 2,1 proc., do 24,76 zł. Od początku roku zyskały 24 proc.