Przyjęte zakłady rosły w tempie dwucyfrowym na wszystkich kluczowych rynkach spółki, do czego przyczynił się szczególnie wzrost zakładów online, głównie za pośrednictwem telefonów komórkowych. Zakłady w kolekturach rosły w średnim, jednocyfrowym tempie. Udział Polski w całości przyjętych zakładów grupy w I kwartale 2016 r. przekroczył 10 proc.
W analizowanym okresie spółka odnotowała spadek EBITDA rok do roku o 37,1 proc., do 4,6 mln euro. – Na nasz zysk operacyjny wyrażony wartością EBITDA miał wpływ wzrost podatku od zakładów w Republice Czeskiej oraz niekorzystny rozwój marż, szczególnie w lutym – tłumaczy Per Widerstrom, dyrektor generalny Fortuna Entertainment Group.
Zgodnie z założeniami zarządu spółki wzrost organiczny w 2016 r. będzie się opierać głównie na zakładach wzajemnych online oraz tymczasowo zostanie wsparty mistrzostwami Europy w piłce nożnej we Francji. Spółka w tym roku oczekuje wzrostu ogólnie przyjętych zakładów do 1,01 mld euro z 847,7 mln euro w 2015 r. oraz obniżenia wartości EBITDA o 10–15 proc. w porównaniu z zeszłym rokiem w związku ze wzrostem podatku od zakładów. Inwestycje w nową platformę IT spowodują podwyższenie nakładów inwestycyjnych w 2016 r., których wartość zarząd spółki szacuje na 11–13 mln euro. W związku z planami rozwoju spółka w 2016 r. i w 2017 r. nie wypłaci dywidendy.
Akcje spółki są mało płynne. W ostatnio zrealizowanej transakcji za walory Fortuny płacono po 14,4 zł. Od początku tego roku papiery spółki zyskały 15,2 proc.