Eksporterzy korzystają na osłabieniu złotego

Notowane na GPW firmy informatyczne, technologiczne oraz przemysłowe i niektóre surowcowe mogą odczuć pozytywny wpływ słabnącego ostatnio złotego do dolara i euro.

Publikacja: 01.06.2016 06:02

Eksporterzy korzystają na osłabieniu złotego

Foto: Archiwum

Od początku kwietnia dolar umocnił się do złotego o 6 proc., a euro o 4 proc. O ile dla importerów to zła wiadomość, o tyle eksporterzy zacierają ręce w oczekiwaniu na wyższe zyski. Kto na tym skorzysta?

Pozytywny wpływ

Zyskać mogą te firmy, które w danej walucie osiągają z eksportu więcej przychodów, niż mają kosztów. Na przykład im więcej przychodów w dolarach w relacji do kosztów, tym więcej spółka zyska na umocnieniu zielonego. Tak jak Medicalgorithmics, który prawie wszystkie przychody czerpie w tej walucie, zaś koszty ponosi głównie w złotych (w dolarze tylko częściowo). – Oprócz wielkości udziału przychodów walutowych w przychodach ogółem ważne są też takie czynniki, jak termin płatności za towary, produkty i wykonane usługi oraz to, czy spółka zabezpiecza kurs walutowy, a także czy ma zadłużenie walutowe – tłumaczy Mateusz Namysł, analityk Raiffeisen Bank Polska.

Zdecydowaną większość przychodów w dolarze mają też inne spółki informatyczne: Livechat, CD Projekt czy CI Games. – W Medicalgorithmics i LiveChat notowania dolara ważne są przez cały czas, natomiast dla producentów gier kluczowy jest kurs walutowy w okolicach premiery gier, kiedy to generowana jest zdecydowana większość przychodów – dodaje Namysł.

Warto wskazać też Asseco Poland, czyli głównie jego spółki izraelskie Magic i Sapiens, które wypracowują przychody w dolarach. Efekt umocnienia tej waluty względem złotego widać również we wzroście portfela zamówień dla całej grupy Asseco.

Leszek Jurasz, prezes Zetkamy, spodziewa się w perspektywie roku pozytywnego wpływu osłabienia złotego na sytuację finansową firmy, której eksport stanowi 65 proc. przychodów. – W aktualnej sytuacji zawieramy sporo transakcji zabezpieczających walutę na obecnym poziomie – dodaje. Zetkama jest zatem jedną z nielicznych firm, które zabezpieczają kurs.

Surowcowa korleacja

Sporą ekspozycję na kurs dolara ma KGHM, ale tu sprawa jest złożona. Przychody ze sprzedaży miedzi i srebra, notowanych w tej walucie, stanowią ok. 90 proc. łącznych przychodów firmy. Jednocześnie koszty ponosi głównie w złotych, więc umocnienie dolara jej sprzyja. Ale nie można zapominać, że jeśli główną przyczyną zmian kursów walutowych jest globalne umocnienie dolara, negatywnie wpływa to na notowania surowców: w samym tylko 2015 r. średnia cena miedzi była o 20 proc. niższa od tej z 2014 r., a srebra o 18 proc., natomiast kurs USD/PLN wzrósł w tym okresie o 20 proc., rekompensując częściowo zmiany dolarowych cen surowców. Dlatego dla KGHM korzystniejsze jest osłabienie złotego wynika- jące z czynników czysto wewnętrznych, które nie mają wpływu na notowania surowców.

Mocny dolar pozytywnie wpływa także na wyniki PKN Orlen. Spółka kupuje surowiec w dolarach, ale także jej produkty kwotowane są w tej walucie (a później przeliczane na złote czy inne waluty lokalne). Przy tym duża część innych kosztów, przede wszystkim wynagrodzenia, jest ponoszona w lokalnych walutach, takich jak złoty, korona czeska czy euro. Podobny efekt można zaobserwować w Lotosie, jednak ta spółka ma relatywnie wysokie zadłużenie w dolarach, które w krótkim terminie niweluje korzyści operacyjne.

Mocny dolar sprzyja również Kernelowi. Pośrednio korzyści mogą odczuć spółki związane z branżą motoryzacyjną, takie jak ACE czy Boryszew. Mocny dolar może wesprzeć także sprzedaż kauczuku przez Synthos do USA. – Zarówno nasz segment motoryzacyjny, jak i metalowy większość rozliczeń kontraktów dokonuje w walutach. Dlatego też osłabienie złotego pozytywnie wpływa na osiągane przez grupę wyniki – mówi Piotr Szeliga, prezes Boryszewa. Podkreśla, że sama zmiana notowań to nie wszystko. – Ważna jest także stabilność trendu, nawet wysokie, lecz krótkotrwałe wahania kursów walut nie mają bezpośredniego przełożenia na nasze wyniki.

Umocnienie się euro wobec złotego sprzyja również takim spółkom, jak Uniwheels, Forte, Amica czy Dębica. – Wszystkie te spółki mają znaczącą pozycję na rynkach zachodniej Europy. Korzystny kurs walutowy wzmacnia konkurencyjność spółek i dzięki temu są w stanie zwiększać moce produkcyjne – dodaje Namysł.

[email protected]

Opinie

Konrad Białas główny ekonomista, TMS Brokers

Nie spodziewam się nasilenia presji osłabienia złotego w najbliższych tygodniach. Teraz złoty jest względnie tani, stąd dla kapitału spekulacyjnego nie oferuje wartości do sprzedaży. Krajowe ryzyko polityczne pozostaje podwyższone, co rzutuje na nastawienie kapitału portfelowego i odpływy z polskich aktywów – to główne zagrożenia dla stabilności waluty. Mimo to nie zakładam, aby sprawy takie jak spór o TK, ratingi albo ustawa frankowa miały obrać zły (albo raczej gorszy) obrót, niż jest to już zdyskontowane. Na najbliższe tygodnie zakładałbym szeroki zakres wahań dla EUR/PLN 4,35–4,45, ale ze stopniowym schodzeniem bliżej dolnego ograniczenia. Kurs USD/PLN może chwilowo wyjść ponad 4,00, zanim na koniec czerwca odbije do 3,95. Na koniec roku prognozuję kurs EUR/PLN 4,25, zaś USD/PLN 3,94. MR

Marcin Kiepas główny analityk, Admiral Markets

W najbliższych kilku tygodniach spodziewam się stabilizacji kursów EUR/PLN, USD/PLN i CHF/PLN na nieco niższych poziomach niż obecnie, przy jednoczesnym osłabieniu złotego w relacji do brytyjskiego funta (w czerwcu nie jest wykluczony powrót GBP/PLN ponad poziom 6 zł). Mimo pozytywnych danych płynących z rodzimej gospodarki, braku zagrożenia cięciem ratingu Polski w lipcu i pojawiającej się na horyzoncie wizji rozwiązania kryzysu wokół TK nie ma szans na zdecydowane umocnienie złotego głównie z uwagi na pojawienie się na nowo tematu podwyżek stóp procentowych w USA. To będzie ciążyć złotemu oraz innym walutom krajów zaliczanych do rynków wschodzących. Na koniec roku za euro i dolara możemy płacić po 4,20 zł, a frank będzie kosztował 3,65 zł. Kurs GBP/PLN może testować poziomy ponad 6 zł. MR

Firmy
Mercator Medical chce zainwestować w nieruchomości 150 mln zł w 2025 r.
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?