Giełdowy producent biernych zabezpieczeń przeciwpożarowych nie rezygnuje z przejęć kolejnych podmiotów z branży.
W planach nowe rynki
Jak przyznał Grzegorz Lisewski, wiceprezes Mercora, w kręgu zainteresowań spółki pozostają przede wszystkim podmioty o zbliżonej wielkości i potencjale, jak przejęta w ubiegłym roku węgierska spółka Dunamenti Tuzvedelem. – Model rozwoju poprzez przejęcia podmiotów o podobnym potencjale wydaje się optymalny – wyjaśnił.
Prezes Mercora Krzysztof Krempeć przyznał, że prowadzone są obecnie rozmowy z kilkoma podmiotami, ale jednocześnie dodał, że nie są to żadne zaawansowane i szczegółowe negocjacje. – Jesteśmy na etapie poszukiwań i przyglądania się potencjalnym celom. Takich podmiotów, które mogłyby być celem przejęcia, jest na rynku dużo – poinformował. Spółka jest zainteresowana dalszym zwiększaniem sprzedaży zagranicznej i łaskawym okiem spogląda na nowe rynki, na których do tej pory nie była obecna. W kręgu zainteresowań grupy znajdują się takie rynki, jak: Francja, kraje Beneluksu i skandynawskie.
– Rozbudowujemy zespół eksportowy. Dodatkowo słabszy złoty wzmacnia pozycję eksportową grupy – wskazał Krempeć. Jednocześnie pozytywnie, z wyjątkiem Rosji, ocenił potencjał rynków, na których Mercor już funkcjonuje.
– Sprzedaż grupy mimo złej sytuacji na Wschodzie regularnie rośnie, co wspierane jest poprawą sytuacji w Hiszpanii, dobrym tempem rozwoju w Czechach, na Słowacji, w Rumunii oraz kupnem lidera z branży zabezpieczeń przeciwpożarowych na Węgrzech – wyjaśnił prezes.