Zgodnie z przyjętą polityką, spółka zacznie wypłacać dywidendę w 2017 r. z zysków wypracowanych w tym roku. Firma ogłosiła swoje plany w porozumieniu z największymi kredytodawcami, którzy wyrazili zgodę na taką formę podziału zysku.
- IMC udowodniła, że pomimo trudnej sytuacji makroekonomicznej i politycznej w kraju jest w stanie wypracować coraz lepsze wyniki. Dzięki rosnącym zyskom spółka jest w stanie nie tylko zmniejszać zadłużenie i inwestować w sprzęt rolniczy. Zdecydowaliśmy się również regularnie dzielić zyskami z naszymi akcjonariuszami. Wierzymy, że pierwsza wypłata dywidendy przez spółkę IMC jeszcze bardziej umocni naszą wiarygodność na rynku kapitałowym – podkreśla Alex Lissitsa, prezes IMC.
W tym tygodniu IMC uzyskało od Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju 20 mln dolarów kredytu. Spółka współpracuję również z inną finansową instytucją międzynarodową – IFC (Międzynarodowa Korporacja Finansowa, wchodzącą w skład grupy Banku Światowego).
W piątek o godz. 9.40 akcje spółki kosztowały 6,8 zł (bez zmian). Od początku roku podrożały o 14 proc. W tym samym czasie WIG-Ukraine wzrósł o ponad 18 proc.