Projekt konsorcjum pod nazwą Europejskie Centrum Bioinformatyki i Genomiki (ECBiG), którego częścią jest spółka Centrum Badań DNA zależna od notowanego na małej giełdzie Inno-Gene, znalazł się na liście projektów rekomendowanych do dofinansowania w ramach działania 4.2 programu „Inteligentny rozwój". Dofinansowanie projektu na wykonanie badań całogenomowych Polaków i stworzenie Mapy Genetycznej Polski ma wynieść 68 mln zł.
Pozyskać 10 mln euro
Wykonanie badania całogenomowego pozwala uzyskać wiedzę o materiale genetycznym człowieka, predyspozycjach do chorób lub też chorobach warunkowanych genetycznie, z których posiadania często nie zdajemy sobie sprawy. Dzięki tej wiedzy możliwe będzie podjęcie ukierunkowanej profilaktyki, aby np. wydłużyć życie. Konkurs, w ramach którego o dofinansowanie stara się ECBiG, powinien zostać zakończony w ciągu dwóch miesięcy. Jeśli rozstrzygnie się po myśli ECBiG, to konsorcjum to ogłosi przetarg na wykonanie usług skanowania całogenomowego. Do niego z kolei chce przystąpić spółka Central Europe Genomics Center (CEGC), w której giełdowy Inno-Gene ma 26,5 proc. udziałów. – Aby tego dokonać, musimy zebrać brakujące pieniądze i przynajmniej zacząć prace instalacyjne w laboratorium. Chcielibyśmy uruchomić to laboratorium w II kwartale 2017 r. Na jego wyposażenie potrzebujemy jeszcze około 10 mln euro – mówi Cezary Ziarkowski, członek zarządu Inno-Gene i wiceprezes CEGC. Pozostałe udziały w start-upie posiada International Technology Ventures – amerykańska spółka współpracująca m.in. z globalnym gigantem Illumina, którego kapitalizacja na Wall Street sięga 25 mld USD.
W jakim sposób zostaną pozyskane środki? – Rozmawiamy z kilkoma inwestorami, którzy mogliby zainwestować w projekt całość tej kwoty. Jeżeli do końca września nie dojdziemy do porozumienia z żadnym z nich, to najprawdopodobniej zrobimy emisję publiczną na GPW. Widzimy, że jest kilka podmiotów, które są zainteresowane zainwestowaniem mniejszych środków – mówi Ziarkowski.
Naukowcy klientami
Klientami CEGC mają być przede wszystkim jednostki naukowe i konsorcja badawczo-rozwojowe. Główną przewagą spółki ma być część bioinformatyczna, która będzie pomagała naukowcom wydobyć z badania możliwie jak najwięcej potrzebnych danych. – Obecnie polscy naukowcy nie skanują genomów na taką skalę, o jakiej myślimy w CEGC. W rejonie Europy Środkowo-Wschodniej nie ma podobnych ośrodków do skanowania genomów. Z biegiem czasu będziemy chcieli pozyskiwać klientów z całej Europy – mówi Ziarkowski. Dodaje, że za tego typu jedno badanie na świecie płaci się około 1,5 tys. USD. Wykonanie jednego badania będzie kosztowało CEGC około 1 tys. USD.
Jasna strategia
W połowie września ubiegłego roku spółka opublikowała strategię na lata 2015–2018, zgodnie z którą chce podwoić udział w rynku badań genetycznych w Polsce z szacowanych 6 proc. w 2015 r. do 12 proc. w 2018 r. Obecnie oferuje ponad 100 testów genetycznych własnych i około 300 testów produkowanych przez inne podmioty.