Grupa MNI rozmawia z bankami, Hyperion nie traci nadziei

Półroczne sprawozdania powiązanych spółek przynoszą nowe informacje o stanie rozmów z wierzycielami: bankami i informatycznym Compem.

Grupa MNI oraz powiązana z nią Grupa Hyperiona opublikowały we wtorek wieczorem sprawozdania za pierwsze półrocze 2016 r.

Audytor Grupy MNI, firma EuroKonsult, zgłosił podobne uwagi do sytuacji, jak badając sprawozdanie za 2015 rok. Uważa, że problemy z płynnością mogą przyczynić się do opóźnień w regulowaniu zobowiązań. Zwraca też uwagę, że zobowiązania przewyższają o ponad 30 mln zł wartość majątku obrotowego MNI.

Wskazuje, że umowy kredytowe na kwotę 24,8 mln zł z bankami „wygasły" z końcem czerwca i nie ustalono terminu spłaty zobowiązań do dnia publikacji sprawozdania półrocznego.

Chodzi przede wszystkim i zobowiązania spółek z grupy Lark.pl, zależnej od MNI, wobec BZ WBK oraz Alior Banku.

Po tym, jak MNI sprzedało aktywa telekomunikacyjne, dziś z branżą łączy tę firmę pakiet akcji w Hyperionie (około 16 proc.), właścicielu Małopolskiej Sieci Szerokopasmowej oraz udziały w Telprojekcie, który był głównym wykonawcą sieci MSS oraz poręczenia za zobowiązania MNI Centrum Usług.

Hyperion, który ma chwilowo zażegnane kłopoty z bankami i wierzycielem w postaci firmy informatycznej COMP poinformował w sprawozdaniu półrocznym, że przy 11 mln zł przychodów wypracował stratę operacyjną w wysokości blisko 6 mln zł, 1,2 mln zł EBITDA oraz 21,2 mln zł straty netto. Grupa zawiązała w poczet wyniku półrocznego 14,6 mln zł rezerw. W końcu czerwca miała w kasie 61 tys. zł.

Rezerwy, o których mowa to spisane w straty zobowiązania z tytułu pokrycia kredytu niespłaconego przez MNI, w którym Hyperion była dłużnikiem solidarnym. Kwota rezerw wynika z porozumień zawartych pomiędzy Hyperionem, MNI a konsorcjum mBanku i BZ WBK w maju br..

COMP z kolei jest właścicielem obligacji wyemitowanych przez MSS, których spłaty zażądał w kwietniu. W maju, na mocy porozumienia z MSS zobowiązał się, że nie będzie korzystał z zastawów, zajęć komorniczych ani nie ogłosi wniosku o upadłość MSS, chyba że grupa nie spełni którego z podjętych zobowiązań. Jednym z nich było wypłacenie informatycznej firmie przez MSS lub urząd marszałkowski Małopolski 6,4 mln zł do końca lipca br. To się nie stało i - jak czytamy w sprawozdaniu Hyperiona – trwają negocjacje ws. obniżenia sumy do 4 mln zł i przedłużenia terminu spłaty do końca października.

Ponieważ MSS jest winna Compowi więcej, jak podaje Hyperion, trwają także rozmowy nt. porozumienia o przesunięciu pozostałej części płatności na 2017 r.

Zarząd Hyperiona jest zdania, że odda 4 mln zł informatycznej firmie, jak tylko otrzyma ostatnią ratę finansowania MSS od tzw. Instytucji Zarządzającej. Spodziewa jej się do 31 października.

Jak czytamy w sprawozdaniu, 23 sierpnia banki i Comp zostały poinformowane przez zarząd Hyperiona o „formalnym rozliczeniu przez Urząd Marszałkowski dotychczas wypłaconych środków w formie zaliczek oraz refundacji które stanowiły 90 proc. środków przyznanej dotacji oraz o zakończeniu działań kontrolnych w MSS". Obecnie zarząd Hyperiona czeka na protokół pokontrolny, który będzie stanowił zakończenie procesu rozliczania projektu przez Urząd Marszałkowski oraz pozwoli na wypłacenie ostatnich środków w formie refundacji poniesionych kosztów.

Z kolei zakończenie procesu rozliczania projektu przez Urząd Marszałkowski pozwolić ma na uruchomienie sieci MSS. Hyperion planuje na połowę września. Pierwszych wpływów od klientów, z którymi MSS ma podpisane listy intencyjne spodziewa się w listopadzie.

Co ciekawe, w lipcu Hyperion okupił za 5 tys. zł udziały w firmie Green data Center, prowadzącej serwerownie w Warszawie. Data center to stanowić ma zabezpieczenie rzeczowe kredytów udzielonych przez banki BZWBK oraz mBank, których dłużnikiem solidarnym jest Grupa. Centrum kolokacyjne zostało wycenione w 2015 r. na kwotę 12,7 mln zł – podaje Hyperion, nie precyzując przez kogo.