W rezultacie kurs spółki ustanowił nowy historyczny rekord notowań. Wzmożony popyt na walorach Wieltonu utrzymuje się od kilku sesji. Zaledwie w ciągu czterech dni dały zarobić ich posiadaczom około 18 proc. Rynek najwyraźniej dostrzega dobre perspektywy spółki, które potwierdziły opublikowane w ubiegłym tygodniu bardzo dobre wyniki finansowe za I półrocze. Czysty zarobek spółki wzrósł o 38 proc. , przychody ze sprzedaży zwiększyły się o 73 proc. Mariusz Golec, prezes Wieltonu, przyznał po publikacji raportu, że zarówno w Polsce, jak i za granicą utrzymuje się bardzo dobra koniunktura, co dobrze wróży wynikom kolejnych kwartałów.
– Z optymizmem spoglądamy na drugą połowę roku. Z napływających danych zarówno za lipiec, jak i sierpień wynika, że zanotowaliśmy podobne zwyżki sprzedaży jak w pierwszym półroczu. Również rynki eksportowe stabilnie rosną – ujawnił szef spółki.
Z prognoz biur maklerskich zebranych przez Bloomberga wynika, że w tym roku Wielton może liczyć na 39,5 mln zł zysku netto przy 744 mln zł przychodów ze sprzedaży. W 2015 roku grupa zarobiła na czysto 33,5 mln zł, a sprzedaż wyniosła 630 mln zł.
Wielton jest największym krajowym producentem i dostawcą naczep i przyczep, a także zabudów na samochody ciężarowe. Jest to również jeden z pięciu największych producentów w tej branży w Europie. Posiada dwa zakłady produkcyjne – w Polsce oraz we Francji, a także dwie montownie – we Włoszech i w Rosji.