Nowe technologie śmiało rozpychają się w biznesie

Sprawozdawczość finansowa kojarzyć się może z tonami dokumentów. To już przeszłość. Coraz więcej procesów jest zautomatyzowanych, a kluczowe dane zapisuje się w systemach IT.

Publikacja: 25.04.2017 17:46

Nowe technologie śmiało rozpychają się w biznesie

Foto: Archiwum

Świat audytu finansowego staje się coraz bardziej skomplikowany. Z jednej strony wymogi regulacyjne nakładają na audytorów coraz większe obostrzenia dotyczące dokumentacji i metodologii badania, a jednocześnie zasady rachunkowości podlegają ciągłym zmianom. Z drugiej strony wzrost informatyzacji i outsourcing procesów księgowych wymagają dostosowania audytu do zmian technologicznych. Już dzisiaj wiele firm audytorskich stosuje innowacyjne rozwiązania i sposoby analizy danych, w tym big data i data analytics.

– Rosnąca złożoność transakcji gospodarczych oraz wpływ szacunków zarządu w obszarach takich jak testy na utratę wartości aktywów, systemy premiowania, rozliczanie transakcji kapitałowych czy finansowanie kapitału obrotowego wymagają od audytora nowego spojrzenia na proces badania – podkreśla Mariusz Dziurdzia, partner PwC. Dodaje, że firmy, a co za tym idzie, również audytorzy, muszą sprostać zupełnie nowym rodzajom ryzyka. Pod lupę trzeba wziąć m.in. bezpieczeństwo zasobów informatycznych i wpływ tego bezpieczeństwa na działalność operacyjną. – Aby firmy audytorskie mogły sprostać powyższym wyzwaniom, muszą ciągle się rozwijać i inwestować w swoich pracowników oraz stosowane narzędzia do badania. Dzisiaj dobry audytor to nie księgowy, ale specjalista posiadający wiedzę z zakresu podatków, IT czy funkcjonowania procesów biznesowych – podkreśla ekspert. Rosnące nakłady na rozwój, a jednocześnie konieczność utrzymania najwyższych standardów jakości badania powodują, że koszty po stronie firm audytorskich z roku na rok rosną.

Zdaniem Roberta Klimackiego, partnera w dziale audytu EY, profesja jest w przededniu dużej rewolucji technologicznej. – W najbliższych latach wiele operacji i testów wykonywanych przez audytorów będzie robionych przez roboty. Wierzę, że zespół audytorów będzie rozpoczynał pracę od otwarcia przygotowanej wcześniej przez robota „paczki" przetworzonych dokumentów i zestawień. Pozostaje pytanie, jak będziemy kształcili i przygotowywali do zawodu naszych następców – zastanawia się ekspert EY.

Kluczowa ochrona informacji

Dane związane z badaniem sprawozdania finansowego w przedsiębiorstwach są coraz częściej elektronicznie wytwarzane, rozsyłane, archiwizowane oraz przetwarzane. Na każdym z tych etapów musi im zostać zagwarantowane bezpieczeństwo, tak by zapewnione było przestrzeganie ustawowych wymogów w zakresie rachunkowości i sprawozdawczości finansowej.

Postępująca cyfryzacja sprawia, że mocno zmieniają się modele biznesowe przedsiębiorstw, popularność zyskują m.in. outsourcing oraz usługi chmurowe. Dla firm to spora szansa na obniżkę kosztów. Jeśli chodzi o model chmurowy – w zależności od szacunków (zależą od rozmiaru firmy, rodzaju usług, wybranego rozwiązania) – mówi się o oszczędnościach rzędu od kilkunastu do nawet kilkuset tysięcy złotych w skali roku. Efektem wprowadzenia chmury jest również znaczące przyspieszenie kluczowych procesów w firmie oraz elastyczny dostęp do mocy obliczeniowych.

Z drugiej jednak strony tego typu usługi rodzą pytanie o poufność oraz bezpieczeństwo danych. Co ciekawe, zdaniem ekspertów, wbrew powszechnej opinii, nie ma tu większego zagrożenia niż w przypadku tradycyjnych metod i własnej infrastruktury IT. Nie bez powodu w ostatnim czasie coraz częściej mówi się o cyberprzestępcach, którym wirtualne drzwi otwierają nieświadomi pracownicy – szczególnie wtedy, gdy system kontroli informacji w firmie nie działa należycie.

Szanse i zagrożenia

W niektórych branżach na systemach IT oparty jest praktycznie cały biznes, np. w e-handlu. Coraz częściej w swojej działalności firmy zaczynają wykorzystywać zaawansowane algorytmy.

– Już dzisiaj obserwujemy wiele korzyści wynikających z zastosowania technik sztucznej inteligencji. Dla firm może to być automatyzacja procesów analitycznych, odciążenie pracowników w żmudnych zadaniach raportowych, a także podejmowanie lepszych decyzji w krótszym czasie – wymienia Michał Kudelski, ekspert w SAS Polska. Przykład? Sztuczna inteligencja potrafi automatycznie wykryć najlepszy moment złożenia oferty klientowi indywidualnemu. – W ciągu milisekund wylicza dla niego optymalną ofertę oraz natychmiast wysyła ją jednym z kanałów komunikacji – mówi ekspert. Dodaje, że przeciętny zjadacz chleba również coraz częściej korzysta z dobrodziejstw nowych technologii, takich jak automatyczne tłumaczenia językowe, rozpoznawanie komend głosowych przez urządzenia codziennego użytku czy chociażby rekomendacje utworów muzycznych w serwisach streamingowych. – Wkrótce będziemy też zapewne jeździć autonomicznymi samochodami oraz komunikować się z komputerami za pomocą języka naturalnego – uważa Kudelski.

Nikt nie ma wątpliwości co do tego, że nowe technologie odbiorą pracę milionom ludzi, w szczególności tam, gdzie procesy są powtarzalne. Czy zagrożą też biegłym rewidentom? Wydaje się to mało prawdopodobne – mogą raczej być pomocą w wykonywaniu żmudnych, kontrolnych czynności, ale nie zastąpią ich tam, gdzie koniecznie jest holistyczne spojrzenie, dostrzeżenie niuansów, współpraca z władzami spółek i wyciągnięcie wniosków bazujących na doświadczeniu i wiedzy. – Czasami zarząd oraz biegły rewident mają inne zdanie na temat konkretnego zagadnienia, co przy braku właściwego podejścia do rozwiązania problemu może prowadzić do konfliktu. Osobiste zaangażowanie, doświadczenie, otwartość oraz elastyczność audytora nie mogą być zastąpione przez narzędzie IT. To człowiek podejmuje ostateczną decyzję – reasumuje Bartosz Sowiński, ekspert z Rödl & Partner.

[email protected]

Komentarze

Piotr Świętochowski, dyrektor w dziale Audit & Assurance, Deloitte

Klienci, unowocześniając swoje systemy, wymuszają postęp technologiczny również u audytorów. Firmy audytorskie inwestują w innowacyjne aplikacje, które umożliwiają pobieranie danych wprost z systemów klienta, w tym również danych niefinansowych. Aplikacje te umożliwią analizę całych populacji danych i typowanie transakcji, które wymagają bardziej dogłębnego spojrzenia. Dzięki tym innowacyjnym rozwiązaniom audytorzy lepiej rozumieją badane jednostki, lepiej typują i analizują istotne zagadnienia i są w stanie przygotować wartościowe rekomendacje dla zarządów i rad nadzorczych swoich klientów. W Deloitte zaczynamy od fazy planowania i narzędzia „Matryca ryzyka", gdzie staramy się lepiej zrozumieć zależności biznesowe klienta. Następnie używamy narzędzi takich jak Excel Analytics czy Spotlight, aby efektywnie analizować dane biznesowe, ograniczając czas, jaki klient musi poświęcić na przygotowanie różnych raportów dla potrzeb badania. Oprócz aplikacji do pobierania danych z systemów klienta i do analizy coraz częściej używane są platformy do wymiany plików, dokumentacji w trakcie badania, a tym samym odchodzi się od e-maili i przekazywania plików na nośnikach danych. Wraz z rozwojem technologicznym można oczekiwać, że badania sprawozdań finansowych będą bardziej poległy na analizie i interpretacji dużych ilości danych i będzie się odchodziło od weryfikacji papierowych dokumentów klienta.

Maciej Czapiewski, partner zarządzający, HLB M2

Branża jest w trakcie dynamicznych zmian. Częściowo są one wymuszone zmianami regulacyjnymi, częściowo wynikają z nacisków konkurencyjnych, a nawet kwestii demograficznych. Nie bez znaczenia są też zmiany technologiczne. Do tej pory kluczową bolączką była presja cenowa przy równoczesnym zwiększaniu wymagań formalnych.

Zdecydowanie systemy IT są bardzo istotne, bo mogą znakomicie poprawić efektywność pracy, umożliwić przeprowadzenie procedur inaczej niedostępnych, a także zredukować ryzyko wystąpienia błędów ludzkich. Uważam, że w najbliższych latach wdrożenia i rozwój narzędzi IT będą kluczowym wyzwaniem dla firm audytorskich i tylko te, które sobie z tym poradzą, utrzymają się na rynku. W mojej ocenie trend spadkowy cen za audyt został już odwrócony. W ostatnim roku obserwujemy niewielki wzrost, spodziewam się, że ze względu na znaczne zwiększenie wymogów regulacyjnych dotyczących badań jednostek zainteresowania publicznego zaobserwujemy skokowy wzrost wynagrodzeń za badania tych podmiotów. Ponadto kluczowym czynnikiem wzrostu cen jest presja płacowa na rynku pracy, co pozwala też na uzyskanie akceptacji wzrostu cen przez klientów, którzy obserwują ją również w swoich branżach.

Opinie

W ostatecznym rachunku wszyscy zyskamy - Mirosława Cienkowska, partner, PKF Consult

Zapowiadana od dłuższego czasu reforma audytu właśnie staje się faktem. Główne jej cele to wzmocnienie niezależności biegłych rewidentów i firm audytorskich badających Jednostki Zainteresowania Publicznego (JZP), poprawa jakości badania sprawozdań finansowych, wzmocnienie ładu korporacyjnego w JZP i zwiększenie zakresu odpowiedzialności komitetu audytu oraz wzmocnienie nadzoru publicznego nad wykonywaniem zawodu biegłego rewidenta.

Od dłuższego już czasu wiele się mówi i pisze o problemach związanych z reformą audytu.

Faktycznie wiąże się ona z wdrożeniem wielu nowych, często kosztownych procedur, w szczególności w firmach audytorskich, ale również w jednostkach zainteresowania publicznego.

W krótkiej perspektywie uciążliwa jest dla audytorów konieczność wymiany co pewien czas portfela swoich klientów, jak również niemożność świadczenia im usług dodatkowych. Ponadto jednostki zainteresowania publicznego będą musiały więcej uwagi poświęcić zasadom corporate governance. Wiele dobrych praktyk, które obecnie stosowane są fakultatywnie, stanie się regulacjami prawnymi, których ominięcie skutkować będzie surowymi karami.

Wymuszona zmiana, jak to zwykle bywa, budzi opór napędzany niepewnością i koniecznością szybkiego i obarczonego sankcjami przeorganizowania firm audytorskich. Ponadto sytuacji nie ułatwia chaos informacyjny i legislacyjny, jaki obserwujemy w przypadku wdrażania w Polsce unijnych regulacji.

Moim zdaniem warto też jednak spojrzeć na reformę szerzej. Po pierwsze, w długiej perspektywie, reforma powinna przynieść korzyści wszystkim uczestnikom polskiego rynku kapitałowego. Inwestorzy giełdowi są oczywistym i naturalnym beneficjentem nowej jakości informacji finansowej. Warto odnotować, że z nowej opinii biegłego rewidenta dowiedzą się znacznie więcej niż dotychczas. W szczególności biegły poinformuje o ryzykach i istotnych kwestiach badania, a ponadto uchyli rąbka swojego warsztatu, dotychczas nie za bardzo zrozumiałego dla większości użytkowników informacji finansowej.

Co ważne, audytorzy zyskają nowych partnerów do dyskusji w postaci bardziej świadomych członków komitetów audytu oraz rad nadzorczych, a także członków zarządów.

Solidarna odpowiedzialność audytora, spółki oraz członków jej organów zarządzających i nadzorujących za jakość informacji finansowej, wspierana bieżącym dialogiem między biegłym rewidentem oraz przedstawicielami zarządu, komitetu audytu lub rady nadzorczej z pewnością przyczyni się do większego zrozumienia, a co za tym idzie, docenienia istotnej roli biegłego rewidenta w budowaniu wiarygodności spółek.

A spółki? Mając większe zaufanie inwestorów, w tym zagranicznych, zyskują nowe możliwości. Z jednej strony nowa jakość ma swą cenę, ale w ostatecznym rozrachunku wszyscy na niej zyskamy.

Ważne jest kompleksowe podejście - Piotr Rówiński, dyrektor, PwC

Każdy rodzaj biznesu, również audyt, podlega zmianom poprzez innowacje, zarówno od strony technologii, jak i sposobu, w jaki funkcjonuje.

W dzisiejszych czasach audytorzy mogą uzyskać praktycznie wszystkie informacje, w tym dane o rynkach, na których działają badane spółki, oraz czynnikach ryzyka, które dotyczą ich działalności. Trzeba podkreślić, że dane źródłowe mogą być dla audytora fantastycznym źródłem informacji, pod warunkiem, że umie je zdobyć, przeanalizować oraz następnie wyciągnąć właściwe wnioski – dzięki wykorzystaniu nowych technologii.

W dzisiejszych czasach rozwój oraz szkolenia pracowników firm audytorskich, poza obszarem rachunkowości, koncentrują się na umiejętności wykorzystania narzędzi informatycznych wspierających proces badania i analizy danych. Natomiast możemy mieć najlepszą technologię i najlepszych pracowników, ale to odpowiednio ustalony proces badania jest uzupełnieniem definicji innowacji w audycie. Wykorzystując technologie oraz optymalizując podejście do badania, koncentrujemy się na automatyzacji i przesuwamy do wewnętrznych centrów kompetencyjnych te procesy, które dotyczą standardowych, w dużej skali, ale niewymagających osądu transakcji. Jednocześnie dzięki temu większą ilość czasu możemy przeznaczyć na obszary o podwyższonym ryzyku, czyli na te wymagające wiedzy i osądu specjalistów, będących integralną częścią zespołu audytowego.

A zatem z jednej strony audytor wspierany jest nową technologią. Z drugiej natomiast dobrze jest, aby klienci pamiętali, że firma audytorska musi mieć również odpowiednie kompetencje do efektywnego sprawdzenia jego środowiska IT i sprawnego wychwycenia ryzyka w tym obszarze.

Duże firmy audytorskie posiadają wyodrębnione grupy specjalistów w zakresie analizy systemów informatycznych i procesów biznesowych spółek. Dostęp do specjalistów, w połączeniu z odpowiednimi narzędziami i bardzo rygorystycznymi procedurami, gwarantują najwyższą jakość i wartość dodaną audytu.

To ważne, aby klienci w dzisiejszych czasach zwrócili uwagę na wartość, jaką może wnieść efektywny proces badania, nakierowany na analizę procesów, danych i systemów IT. Szczegółowe analizy często nie są niezbędne do osiągnięcia celu badania i pociągają dodatkowe koszty, więc nie są przeprowadzane w sytuacji nacisków na obniżenie ceny audytu. Natomiast analizy takie mogą wnieść ogromną wartość dla badanej spółki, jeżeli wyniki są odpowiednio zakomunikowane i zawierają rekomendacje. Na szczęście coraz częściej obserwujemy, że głównym kryterium wyboru audytora jest nie tylko cena, lecz również proponowane podejście do badania, doświadczenie branżowe, wykorzystywane narzędzia, innowacyjność oraz sposób komunikacji ze spółką.

Takie kompleksowe podejście pozwala na zwiększanie wartości z badania dla zarządów, rad nadzorczych oraz właścicieli badanych spółek.

Firmy
Mercator Medical chce zainwestować w nieruchomości 150 mln zł w 2025 r.
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?