Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Piotr Widawski, prezes Izolacji Jarocin.
– Dziś widać większe niż rok temu zakupy wyrobów najtańszych i najdroższych. O ile jednak te pierwsze sprzedaje się w masowych ilościach, o tyle rynek na te drugie ciągle jest dość niewielki – mówi Piotr Widawski, prezes Izolacji Jarocin. Dodaje, że zapotrzebowanie na pozostałe papy utrzymuje się na poziomie ubiegłego roku lub nawet spada.
W ocenie zarządu spółki oczekiwanie na ewentualny, mocny wzrost popytu na razie jest nieuzasadnione z kilku powodów. Po pierwsze, ciągle nie widać ożywienia w przetargach infrastrukturalnych w Polsce. W II kwartale do zwyżki sprzedaży pap nie przyczyniła się też stosunkowo duża liczba dni wolnych od pracy, m.in. Wielkanoc i długi weekend majowy. – W naszej branży duży wpływ na osiągane wyniki ma kurs ropy i powiązane z nim ceny asfaltów. Dziś niezmiernie trudno przewidzieć, jak będą się one zachowywały w najbliższym czasie – twierdzi Widawski. Obawia się, że nawet jeśli cena ropy nie będzie zwyżkować, to krajowi producenci asfaltów i tak będą podnosić ich ceny, do czego może ich zachęcać spodziewany boom w budownictwie drogowym. Ani Izolacja Jarocin, ani inne firmy z branży nie korzystają z możliwości zawierania długoterminowych kontraktów na dostawy z Grupy Lotos czy PKN Orlen. Powodem są znacznie wyższe ceny w takich umowach niż przy zakupach na rynku spot. Wprawdzie dzięki kontraktom długoterminowym można zabezpieczyć się przed ewentualnymi wzrostami cen asfaltów, ale z drugiej strony można dużo stracić, jeśli ich cena spadnie. Co więcej, każdy, kto dziś startuje w jakimkolwiek przetargu na dostawy pap, musiałby zaproponować wyższą cenę za swoje produkty niż konkurenci, którzy nabywają surowiec po cenach spot.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Już obaj odwołani z rad nadzorczych ZE PAK i Cyfrowego Polsatu synowie miliardera cofnęli sądowe pozwy o unieważnienie uchwał walnych zgromadzeń ich dotyczących.
Producent odzieży ochronnej dla służb mundurowych zdobył duże zamówienie od Straży Granicznej. Inwestorzy czekają na coś więcej.
W ubiegłym roku więcej spółek z WIG20 ograniczyło wydatki na kulturę, sport i instytucje charytatywne, niż je zwiększyło. W tym roku zazwyczaj deklarują podobne budżety jak w 2024 r. Problemem pozostaje jednak dostęp do właściwych informacji.
Energetyka i petrochemia pozostaną fundamentem, te rynki dają odpowiednią podaż zleceń i marże. Inwestujemy też w obronność i odbudowę Ukrainy, dbając o ograniczanie ryzyka – mówi Jakub Stypuła, prezes Polimeksu Mostostalu.
Sytuacja w branży cały czas jest "wymagająca" i nie za bardzo wiadomo, kiedy mogłaby się istotnie poprawić. Nie czekając na wzrost popytu i marż, zarządy chcą zwiększać skalę działalności spółek, m.in. poprzez akwizycje.
Sprzedaż akcji Boryszewa w w ramach przyśpieszonej budowy księgi popytu (ABB) nie doszła do skutku z powodu niezaakceptowania ceny przez Unibax. Pakiet wystawiony na sprzedaż obejmował 24 mln akcji stanowiących 10 proc. kapitału.