WDX opuści giełdę. Kto następny?

W tym roku już 20 spółek wycofano z obrotu, a zadebiutowało zaledwie 10. Tak potężnej dysproporcji na GPW nie było od 14 lat.

Aktualizacja: 09.12.2017 14:38 Publikacja: 09.12.2017 05:25

WDX opuści giełdę. Kto następny?

Foto: Bloomberg

Akcjonariusze WDX mieli w piątek powody do zadowolenia. Rano kurs wystrzelił na wieść o planowanym ogłoszeniu wezwania przez fundusz Abris. Po kilku godzinach stało się ono faktem, co dało kupującym dodatkowy powód do podbicia ceny. Po południu rosła o niemal 90 proc., do 14,5 zł. Niewiele brakowało, a zrównałaby się z ceną z wezwania, która wynosi 14,88 zł. Oznacza wysoką, niemal 90-proc., premię w stosunku do średniego kursu z ostatnich sześciu miesięcy. Zapisy rozpoczną się 8 stycznia i potrwają do 6 lutego.

Delisting na horyzoncie

Wezwanie ogłosiła WOHO Holdings Limited, czyli spółka zależna Abris CEE Mid-Market Fund III.

– WDX to bardzo perspektywiczna firma, mająca czołową pozycję w dynamicznie rozwijającej się branży kompleksowych rozwiązań magazynowych – komentuje Milorad Andelić, partner w Abrisie. Dodaje, że mając na uwadze globalny rozwój e-commerce i coraz większą tendencję zlecania usług logistycznych, fundusz widzi duży potencjał dalszego rozwoju spółki razem z jej założycielami. Chodzi tu o Dariusza i Sławomira Bąkowskich. Podpisane przez nich umowy przewidują, że nabycie od nich akcji przez wzywającego nastąpi po takiej samej cenie, jaką ogłoszono w wezwaniu. Abris zamierza osiągnąć bezpośrednio 21,54 proc. ogólnej liczby głosów (stanowiących 25,3 proc. kapitału), a razem z akcjami będącymi własnością działających z nim w porozumieniu założycieli będzie mieć 100 proc. Zamierza wycofać WDX z giełdy.

Wezbrała fala zakupów

Abris nie wyklucza kolejnych zakupów, co nie powinno dziwić, zważywszy, że ma do wydania 500 mln euro, pozyskane niedawno od międzynarodowych inwestorów.

Inni inwestorzy finansowi również nie próżnują (np. fundusze inwestycyjne należące do Goldman Sachs przejmują Robyga), a na to nakłada się wzmożona aktywność inwestorów branżowych (np. Cyfrowy Polsat i Netia) oraz największych akcjonariuszy, którzy dochodzą do wniosku, że giełda przynosi im obecnie więcej problemów niż korzyści (Michał Sołowow i Synthos).

W niektórych wezwaniach zapisy już trwają, a w innych dopiero ruszą. W piątek DM BOŚ zarekomendował inwestorom, aby odpowiedzieli na wezwanie do sprzedaży akcji Robygu, chociaż jednocześnie zwrócił uwagę, że premia za kontrolę wydaje się niewielka, biorąc pod uwagę oczekiwane wysokie przyszłe zyski spółki i perspektywę wypłaty dywidendy. Brytyjski Bricks Acquisitions Limited, kontrolowany przez wspomnianego już Goldmana Sachsa, płaci 3,55 zł za akcję. Zapisy rozpoczną się 2 stycznia i potrwają do 2 lutego. W piątek kurs lekko spadał do 3,5 zł. Z kolei cena w wezwaniu do sprzedaży akcji Netii wnosi 5,77 zł. Inwestorzy mają tu więcej czasu na podjęcie decyzji: zapisy ruszą dopiero 30 stycznia i potrwają do 5 marca. Obecnie kurs rynkowy Netii oscyluje wokół 5,2–5,3 zł.

Z wezwań mniejszego kalibru warto jeszcze odnotować m.in. te na Comperię.pl oraz Gekoplast. W pierwszym wzywającymi są akcjonariusze: Adam Jabłoński i Marek Dojnow, którzy teraz mają ponad 24 proc. głosów. Płacą po 6,56 zł za akcję (9 proc. powyżej średniego kursu z sześciu miesięcy). W piątek kurs mocno spadał i wynosił 5,9 zł. Biorąc pod uwagę uprzywilejowanie akcji, chcą docelowo mieć 66 proc. głosów. Z kolei w Gekoplaście wzywającym jest zagraniczny inwestor strategiczny, włoski K-Holding. Część akcji chce skupić po 15,31 zł (w piątek kurs lekko spadł do 15,1 zł), z wyjątkiem będących własnością Capital Partners Investment I FIZ (ma ponad 73 proc.) – te nabędzie po 14,88 zł. Zarząd, który kontroluje ponad 11 proc. udziałów, zobowiązał się do zbycia wszystkich.

W 2018 r. będzie ciekawie

W tym roku ogłoszono już 37 wezwań, podczas gdy w rekordowym 2016 r. było ich 35. Właściciela zmieniają też liczne firmy niepubliczne. Nie zanosi się, aby rok 2018 był spokojniejszy.

Foto: GG Parkiet

– Spodziewamy się znacznego ożywienia na rynku M&A, a wśród największych kupujących prawdopodobnie zobaczymy fundusze PE, które pozyskały w ostatnim czasie znaczne środki na akwizycje w tym regionie Europy i będą szukać kolejnych celów do przejęcia, zwłaszcza w Polsce i Rumunii – mówi Jacek Michalski, partner i szef zespołu fuzji i przejęć w kancelarii Wolf Theiss w Warszawie. Dodaje, że nowe środki będą inwestowane zwłaszcza w przejęcia spółek z sektora dóbr konsumpcyjnych, a więc w ogólnie rozumiany sektor spożywczy i handel.

[email protected]

Firmy
Rafako zmienia nazwę. Inwestorzy odwracają się od raciborskiej spółki?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Firmy
W tym roku świadczenia pracownicze wzrosną co najmniej o wskaźnik inflacji
Firmy
ML System pogłębia straty. Produkcja nie wytrzymuje chińskiej konkurencji
Firmy
Rafako i Huta Częstochowa. Będą razem produkować dla wojska?
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Firmy
Patologie przymusowego wykupu. Jest petycja do ministra finansów
Firmy
Premier zdecydował o Rafako. Padła kwota pomocy