Dzięki realizacji nowych projektów w 2018 r. Izoblok może liczyć na wzrost przychodów, ale marże w dalszym ciągu będą pod presją rosnących kosztów wynagrodzeń.
Koszty wyzwaniem
Według Przemysława Skrzydlaka, prezesa Izobloku, w tym roku, podobnie jak w 2017 r., głównym wyzwaniem dla spółki będą koszty. – Odczuwamy wyraźny wzrost kosztów wynagrodzeń, co wynika z problemów z pozyskaniem wykwalifikowanych pracowników. Zjawisko to jest widoczne zarówno w Polsce, jak i w Niemczech. Dlatego w 2018 r. liczymy się z dalszym wzrostem płac – przyznaje szef Izobloku. – Nie mamy możliwości przerzucania wyższych kosztów na klientów, stąd w 2018 r. będziemy odczuwać presję na marże. Podwyżki cen są przewidziane wraz z nowymi projektami, które będą uruchamiane w latach 2019–2020 – dodaje. Jego zdaniem negatywny efekt rosnących kosztów powinien złagodzić oczekiwany wzrost przychodów, który ma być widoczny już w wynikach I połowy 2018 r. – Zakładamy w tym roku kilkunastoprocentowy wzrost przychodów polskich zakładów, co będzie wynikiem uruchamiania kolejnych projektów związanych z produkcją siedzeń dla Jaguara i Audi – wskazuje Skrzydlak.
Jednocześnie podkreśla, że obecnie moce produkcyjne w niemieckich zakładach są w pełni wykorzystane. – W polskich zakładach dysponujemy 20 proc. wolnych mocy, które jednak powinniśmy wypełnić do końca tego roku. Niektóre projekty, za zgodą klientów, chcemy przenieść z Niemiec do kraju – informuje.
Warto podkreślić, że zarząd cały czas pracuje nad poprawą efektywności przejętej w 2016 r. niemieckiej spółki, która nie przebiega tak szybko, jak oczekiwano. – Optymalizujemy procesy produkcyjne i pracujemy nad wzrostem jakości celem poprawy wskaźników rentowności w przejętej spółce. Chcemy też mieć więcej stałych pracowników i ograniczyć rotację załogi w zakładzie – wyjaśnia.
Spółka rozważa możliwość uruchomienia produkcji własnego surowca. – Jest to projekt w fazie koncepcyjnej. Obecnie negocjujemy z dostawcami. Od wyniku tych rozmów będzie zależało, czy postawimy na własny surowiec, czy będziemy dalej współpracować z zewnętrznymi dostawcami – przyznał prezes.