Po najlepszym w historii III kwartale roku obrotowego 2017/2018 (październik–grudzień) Grodno przewiduje, że dobra passa spółki, ale i całej branży, potrwa jeszcze kilka lat. Dystrybutor artykułów elektrotechnicznych ma już 80 punktów sprzedaży, w tym dziewięć hurtowni Bargo (przejętych w minionym roku) oraz 10 placówek działających w modelu franczyzowym. Wkrótce sieć może się jeszcze powiększyć.
Kolejne przejęcia
– Priorytetem na kolejne kwartały jest dalsze budowanie masy, także poprzez przejęcia. Aktualnie prowadzimy rozmowy z kilkoma podmiotami i zakładamy, że w tym roku uda nam się zrealizować kolejną akwizycję – zapowiada Andrzej Jurczak, prezes Grodna.
O podpisaniu listu intencyjnego w sprawie potencjalnego zakupu kolejnego przedsiębiorstwa spółka informowała w grudniu. Jeśli transakcja dojdzie do skutku, będzie to ósme przejęcie w historii Grodna. Akwizycje spółka chce finansować dzięki środkom z emisji akcji. W poniedziałek walne zgromadzenie akcjonariuszy Grodna upoważniło zarząd do emisji do 10 mln akcji w okresie najbliższych trzech lat.
– Wciąż szukamy też sposobów na zwiększenie oferty. Szacuję, że znajdujemy się na czwartym miejscu na liście największych hurtowni elektrotechnicznych w kraju. Celem jest wejście do pierwszej trójki. Dzięki kompleksowej ofercie mamy przewagę nad naszymi konkurentami – przekonuje Jurczak.
Dobra koniunktura
W ostatnich trzech kwartałach roku obrotowego 2017/2018 przychody Grodna wyniosły 327,2 mln zł i były o 30 proc. wyższe niż w tym samym okresie roku poprzedniego. Zysk netto grupy poprawił się w tym czasie o 6 proc., do 7,6 mln zł. Natomiast EBITDA (wynik operacyjny powiększony o amortyzację) skoczył w górę o 13 proc., do 13,7 mln zł.