Zarząd Polwaksu widzi światełko w tunelu

Wzrost cen produktów parafinowych podbija wyniki giełdowej spółki, ale czy dobra passa potrwa dłużej?

Publikacja: 30.07.2018 05:01

Dominik Tomczyk, prezes Polwaksu, spodziewa się wzrostu zapotrzebowania na specjalistyczne parafiny.

Dominik Tomczyk, prezes Polwaksu, spodziewa się wzrostu zapotrzebowania na specjalistyczne parafiny.

Foto: Archiwum

Po bardzo słabym początku roku zarząd Polwaksu zauważa wreszcie pozytywne symptomy. – Od czerwca występuje zdecydowany wzrost cen na rynku gaczy parafinowych połączony z istotnymi niedoborami surowca dobrej jakości zarówno na Zachodzie, jak i na Wschodzie Europy. W konsekwencji mamy do czynienia z bardzo szybkim wzrostem cen, co przełożyło się na wyniki II kwartału – informuje Dominik Tomczyk, prezes Polwaksu.

Istotna poprawa

Drożejące gacze parafinowe pchają w górę ceny wszystkich wyrobów parafinowych. W efekcie w II kwartale, przy porównywalnych przychodach, zysk netto Polwaksu wzrósł o 80 proc. w porównaniu z I kwartałem i sięgnął 2,46 mln zł. Marża EBITDA poprawiła się w tym czasie z 5,8 proc. do 8,8 proc. Kluczowe jest jednak to, czy pozytywne tendencje utrzymają się także w kolejnych kwartałach. – Wpływ na to ma zbyt wiele czynników zewnętrznych, by pokusić się o jakiekolwiek projekcje – kwituje Tomczyk.

Giełdowa spółka na początku roku zmagała się z nadpodażą surowca i silną presją cenową swoich produktów. Dodatkowo zmieniła harmonogram produkcji w związku z nowym kontraktem na dostawy zniczy do sieci sklepów Biedronka, przez co w I kwartale ponosiła dodatkowe koszty logistyczne i magazynowe.

Głównym dostawcą surowców parafinowych do spółki pozostanie Lotos. Wieloletnia umowa Polwaksu z paliwowym koncernem wygasa z końcem 2018 r. Producent parafin złożył Lotosowi ofertę zakupu surowców także w roku 2019. Firmy ustaliły, że kontrakt dotyczyć będzie 20 tys. ton produktów parafinowych o wartości około 60 mln zł. Teraz negocjują dalsze szczegóły kontraktu.

Potrzeba zmian

Polwax koncentruje się obecnie na realizacji swojej flagowej inwestycji – budowy instalacji do produkcji specjalistycznych parafin w Czechowicach-Dziedzicach. Projekt wart jest niemal 160 mln zł. W lipcu rozpoczęły się dostawy na plac budowy kluczowych urządzeń instalacji. Równolegle zarząd pracuje nad docelowym funkcjonowaniem firmy po zakończeniu inwestycji. Wiadomo już, że po 2020 r. spółka chce ponad połowę przychodów realizować ze sprzedaży parafin dla przemysłu. Dziś jej głównym biznesem są wyroby do produkcji zniczy i świec, a także gotowe znicze. Zarząd zapowiada więc zmiany m.in. w obszarze logistyki i handlu. W niektórych obszarach wspomina nawet o istotnej restrukturyzacji.

– Obserwujemy powolny wzrost marżowości wyrobów dla przemysłu, który tylko potwierdza, że ten kierunek rozwoju jest kluczowy dla spółki w perspektywie długoterminowej. Jesteśmy przekonani, że ukończenie i uruchomienie instalacji zbiegnie się z dynamicznym rozwojem zapotrzebowania na wysoko przetworzone parafiny przemysłowe – zapewnia Tomczyk.

Jak szacuje firma badawcza Research and Market, globalny rynek parafin w 2018 r. osiągnie wartość ponad 5 mld dolarów. Do 2025 r. branża ta urośnie o prawie 2,27 mld dolarów. Według ekspertów trend wzrostowy dotyczy także polskiego rynku.

Firmy
Mercator Medical chce zainwestować w nieruchomości 150 mln zł w 2025 r.
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?