Skonsolidowane przychody ze sprzedaży wyniosły 56,7 mln zł i były nieznacznie wyższe od wyniku wypracowanego rok wcześniej.
Spółkę wspiera korzystna koniunktura na rynku krajowym oraz trendy za granicą. - Obserwujemy rosnący popyt na nasze opakowania zarówno ze strony obecnych, jak i nowych klientów. Rynek krajowy, wspierany rekordowo niskim bezrobociem i rosnącymi płacami, dynamicznie rośnie. Nie wykluczamy, że przyjmiemy część produkcji od zewnętrznych drukarni z Niemiec, ponieważ tamtejszy rynek zmaga się z niedoborem pracowników. Biorąc pod uwagę powyższe czynniki podtrzymujemy nasz optymizm odnośnie do rezultatów spółki w najbliższych latach - skomentował Andrzej Baranowski, wiceprezes BSC Drukarni Opakowań.
W okresie I-III kwartału 2018 r. spółka zanotowała 17,7 mln zł skonsolidowanego zysku netto przy 164,8 mln zł przychodów ze sprzedaży wobec odpowiednio 19,2 mln zł zysku i 165,9 mln zł sprzedaży rok wcześniej. Zasadniczy wpływ na kształt wyników BSC Drukarni Opakowań w okresie I-III kwartał 2018 r. miała wysoka baza osiągnięta w ubiegłym roku, szczególnie w I kwartale, kiedy w pełni jeszcze realizowany był kontrakt dla Grupy Mondelez.
Wyzwaniem dla spółki pozostają rosnące ceny surowców, szczególnie tektury celulozowej oraz koszty pracy. Spółka konsekwentnie pracuje nad rozwojem miksu produktowego w kierunku opakowań o najwyższej marży.
W pierwszych dziewięciu miesiącach bieżącego roku spółka najwięcej opakowań sprzedała do klientów z branży kosmetycznej (56 proc. sprzedaży ogółem w tym okresie) oraz spożywczej (28 proc. sprzedaży ogółem w tym okresie). Zamówienia dla farmacji stanowiły z kolei 7 proc. całej sprzedaży, a do pozostałych branż 9 proc.