W wynikach finansowych Groclinu widać wyraźną poprawę, ale spółce ciąży wysokie zadłużenie.
Dług będzie spadać
Obniżka długu jest obecnie priorytetem dla zarządu, który liczy, że do końca roku ogólne zadłużenie netto wyniesie zaledwie 10 mln zł. Kluczowym elementem tych założeń jest sprzedaż 51 proc. udziałów w CADM Automotive za kwotę 42,5 mln zł, co będzie sporym zastrzykiem gotówki dla zadłużonej spółki. – Cel na ten rok to znacząca redukcja zadłużenia, restrukturyzacja zatrudnienia oraz zwiększenie produkcji na Ukrainie. Coraz mocniej współpracujemy także z jednym z zakładów w Bośni. Niewątpliwie pozytywny wpływ na wyniki tego roku, a szczególnie III i IV kw., będzie miała sprzedaż części naszej działalności w Niemczech oraz udziałów w CADM Automotive. Nie ukrywam, że zbyt duże zadłużenie było problemem dla naszych kontrahentów. Teraz możemy wrócić do negocjacji nowych kontraktów. W IV kwartale wpłyną również pieniądze ze sprzedaży CADM, który kupiliśmy niecałe trzy lata temu za 10 mln zł. To pozwoli dodatkowo znacząco oddłużyć grupę – wyjaśnił Andre Gerstner, prezes i największy akcjonariusz Groclinu.
Możliwy spadek obrotów
Grupa ma się skoncentrować wyłącznie na podstawowej działalności, czyli produkcji siedzeń, poszyć i wnętrz samochodów, oraz znacząco zmniejszyć zadłużenie. Zarząd liczy się z tym, że przychody mogą się zmniejszyć, ponieważ spółka będzie baczniej analizować zamówienia pod kątem ich rentowności. Pod ściślejszym nadzorem znajdą się też koszty. – To będzie intensywny koniec roku. Przyznaję, że pewne działania podjęliśmy zbyt późno. Widzę jednak, że w 2019 r. wejdziemy jako spółka oddłużona, gotowa do zawarcia nowych kontraktów. Znacząca redukcja kosztów, większa kontrola wydatków, ograniczenie kosztów działalności w Polsce również pozytywnie przełoży się na nasze przyszłe wyniki. Może przejściowo nasze przychody będą mniejsze, jednak chciałbym, aby co kwartał grupa generowała zysk. Wtedy przyjrzymy się innym perspektywicznym kosztowo rynkom, np. Bośni. Koszty działalności na tamtejszym rynku są prawie połowę niższe niż w Polsce – podsumował szef Groclinu.
Spółka planuje też sprzedaż zbędnego majątku, którego szacunkowa wartość to 10–15 mln zł. Środki zostaną przeznaczone na dalszy rozwój i zmniejszenie zadłużenia.