Inter Cars, Auto Partner i Oponeo notują wzrosty przychodów. Dwucyfrowe tempo zwyżki sprzedaży w I–III kwartale zapowiada, że ten rok będzie rekordowy. Eksperci widzą miejsce na wzrost wyników w przyszłym roku wspierany nie tylko efektem skali, lecz także poprawiającymi się marżami, które w ostatnich kwartałach były pod presją kosztów. – Perspektywy branży dystrybutorów części samochodowych nadal postrzegamy pozytywnie, mimo zmniejszenia dynamiki przyrostów obrotów w minionych kwartałach. Wsparciem dla sprzedaży pozostaje relatywnie mocne otoczenie makroekonomiczne z poprawiającą się kondycją gospodarstw domowych na czele. Nadal wsparciem dla branży pozostaje rozwój sprzedaży na eksport – wskazuje Adam Anioł, analityk BM BNP Paribas.
Jest miejsce na poprawę
Inter Cars, lider polskiego rynku dystrybucji, nie rośnie już tak dynamicznie jak dawniej, ale spółka ma wciąż sporo do zaoferowania inwestorom. – Oczekujemy w przyszłym roku dalszego wzrostu przychodów za sprawą utrzymującego się w regionie silnego popytu na samochodowe części zamienne. Rentowność spółki powinny wspierać wprowadzone w br. zmiany: nowy projekt w odniesieniu do cen, który zaowocował ich wzrostem, zmniejszenie liczby dostawców, które poprawiło cykl rotacji zapasów, ograniczenie działań marketingowych, zamrożenia projektów o ujemnej rentowności w krótkim okresie, utrzymanie liczby filii w Polsce, co pomogło utrzymać stały poziom kosztów oraz uruchomienie programu finansowania dla dostawców – wylicza Sylwia Jaśkiewicz, analityk DM BOŚ.
W ocenie analityków większy potencjał oferuje jednak mniejszy konkurent – Auto Partner. Dynamiczne tempo rozwoju spółki zostało okupione nieproporcjonalnie wysokim wzrostem kosztów, czego grupa doświadcza w tym roku. Wpływ na spadek rentowności biznesu grupy miały głównie działania związane z pozyskiwaniem nowych rynków zbytu i odbiorców oraz istotnym wzrostem sprzedaży eksportowej (charakteryzującej się niższą marżą brutto, ale jednocześnie niższymi kosztami operacyjnymi). W ocenie analityków pogorszenie rentowności można uznać za przejściowy spadek formy. – Liczymy na stopniowy powrót do rentowności z 2018 r., co wraz z utrzymaniem dynamicznego wzrostu skali biznesu powinno przełożyć się na istotną poprawę wyników w kolejnych kwartałach – uważa Anioł.
E-commerce wsparciem
Oponeo musi mierzyć się z niesprzyjającym otoczeniem rynkowym w postaci spadków sprzedaży opon do samochodów osobowych, co jednak udaje się spółce kompensować projektami rozwojowymi w sprzedaży online. – Spółka jest beneficjentem dynamicznie rozwijającego się rynku e-commerce, który rośnie w dwucyfrowym tempie rok do roku. W porównaniu z europejskim liderem, niemieckim Delticomem, który niedawno po raz kolejny obniżył roczną prognozę, ogłaszając równocześnie restrukturyzację, Oponeo wypada pozytywnie. Mimo słabnącej sprzedaży opon w Europie i Ameryce Północnej oraz trudnej sytuacji w sektorze automotive, która ma się również utrzymać w 2020 r., w okresie I–III kwartału 2019 r. Oponeo zanotowało dwucyfrowy wzrost przychodów przy minimalnie słabszej marży operacyjnej. Uważam, że spółka powinna być w stanie utrzymać ten trend w IV kwartale i w 2020 r. – ocenia Adrian Kowollik, analityk East Value Research. Głównym ryzykiem jest natomiast silna konkurencja wśród sprzedawców opon w Europie i potencjalnie dalej pogarszająca się koniunktura w branży oponiarskiej, która może mocno odbić się na marży ze sprzedaży Oponeo.