Chodzi zwłaszcza o sytuację w takich państwach, jak Polska, Niemcy, Hiszpania, Włochy, Rumunia, Litwa, Francja, Holandia i Austria. Jednocześnie firma zapewnia, że na bieżąco monitoruje rynek i szacuje wpływ tego ryzyka na przyszłe wyniki, wdrażając działania, które zgodnie z jej najlepszą wiedzą i doświadczeniem zapewnią rozwój i kontynuację działalności operacyjnej.

W tym roku MFO planuje przemodelować organizację działu produkcyjnego tak, żeby zoptymalizować jego pracę i lepiej wykorzystać posiadane moce. Ponadto zamierza wdrożyć nowe rozwiązania informatyczne, co będzie wymagać dużego zaangażowania wszystkich pracowników. Jest to szczególnie ważne w kontekście planowanego, dalszego rozwoju na rynkach zagranicznych. W ubiegłym roku eksport zapewnił 58 proc. całości przychodów. Tym samym był największy w historii firmy.

MFO zakończyło rozbudowę zakładu produkcyjnego. Z niewielkim opóźnieniem uruchomiło dwie linie produkcyjne i zakończyło instalację trzeciej. Dzięki temu coraz bliżej jest zakończenie inwestycji zaplanowanych na lata 2017-2020 o wartości 38,5 mln zł. Ich finalizacja pozwoli na zwiększenie mocy wytwórczych o ponad 57 tys. ton tzw. zimnogiętych profili stalowych rocznie, głównie specjalistycznych. To zapewni też dodatkowe korzyści związane z wystąpieniem efektu skali, co powinno przełożyć się na ponad 10-proc. średnioroczny wzrost przychodów i marży EBITDA w kolejnych latach po zrealizowaniu inwestycji.

Ubiegły rok MFO zakończyło 438,9 mln zł przychodów i 25,4 mln zł czystego zarobku. W rezultacie sprzedaż wzrosła o 2,4 proc., a zysk netto spadł o 8,9 proc. Zarząd tłumaczy, że 2019 r. był dla spółki trudny m.in. z powodu braku pracowników, wzrostu wynagrodzeń i wahań cen surowców. TRF