Czego można się spodziewać po grupie KDPW w 2023 r.?
Będzie to praca u podstaw, głównie w zakresie doskonalenia różnego rodzaju rozwiązań, które oferujemy rynkowi. Być może dla zwykłego odbiorcy nie są to jakieś szczególnie porywające kwestie, natomiast dzięki nim jesteśmy w stanie zapewniać stabilność i bezpieczeństwo rynku. W tym roku musimy m.in. dostosować się do zmian, które wynikają z rozporządzenia EMIR Refit. Pracujemy też nad zmianami w aplikacji do nadawania kodów LEI. Toczą się także prace i będziemy gotowi z dostosowaniem systemów KDPW do nowego systemu transakcyjnego giełdy. Projektem, który już zrealizowaliśmy w tym roku, jest z kolei dopasowanie systemów depozytowych do nowej platformy rozliczeń w euro. Nadal też będziemy rozwijać nasz portal danych.
W ostatnich dniach pojawiła się natomiast informacja, że KDPW wspólnie z SEG i SII przygotowały specjalne pismo skierowane do prezydenta w sprawie elektronicznych walnych zgromadzeń. To przypomina o waszej usłudze e-Voting. Jest na nią popyt?
To rozwiązanie zaproponowaliśmy rynkowi kilka lat temu. Łagodnie mówiąc, cieszy się ono umiarkowanym zainteresowaniem. Są podmioty, które korzystają z e-Votingu, ale nie jest to duża grupa. Warto natomiast zwrócić uwagę, że inwestorzy indywidualni nadal niechętnie korzystają z prawa do głosowania na walnych zgromadzeniach, chociaż jednocześnie większość wskazuje, że spółki powinni pozwolić na udział w elektronicznym walnym zgromadzeniu. Na pewno elektroniczne walne zgromadzenie wymaga zmiany mentalności po stronie uczestników rynku. Trzeba pamiętać, że to nie jest też to samo, co zdalne walne zgromadzenie. Razem z SEG i SII podjęliśmy wysiłek ku temu, by elektroniczne walne zgromadzenie stało się alternatywą dla tradycyjnych walnych. Efektem tego jest przygotowanie propozycji zmian w prawie, które zostały wysłane do kancelarii prezydenta. Chcemy stworzyć nowy model funkcjonowania walnego zgromadzenia i wydaje nam się, że ta ścieżka może spopularyzować walne zgromadzenia.