Tym razem będzie to dużo bardziej wymagające niż cokolwiek wcześniej, ale jednocześnie będzie to największa od lat szansa dla spółek giełdowych na wygranie walki konkurencyjnej z nienotowanymi podmiotami.
W ostatnich dniach dobiegły końca uzgodnienia w ramach tzw. trilogu instytucji unijnych (Parlament, Rada i Komisja) dotyczące ostatecznego brzmienia dyrektywy CSRD, wymagającego bardzo szerokiego zakresu raportowania przez bardzo szerokie grono podmiotów według bardzo szczegółowych jednolitych unijnych standardów. Finalny tekst zostanie opublikowany po uzgodnieniach ze służbami prawnymi i lingwistycznymi, jednak najważniejsze postanowienia już znamy.
Sam projekt dyrektywy znany był od dawna i nie podlegał istotnym zmianom, natomiast do samego końca toczyły się dyskusje dotyczące dat rozpoczęcia stosowania względem poszczególnych grup spółek. Doszło do pewnych przesunięć i finalnie pierwsza grupa podmiotów (te, które są obecnie zobowiązane do raportowania na podstawie dyrektywy NFRD, czyli około 150 największych spółek giełdowych) pierwsze raporty pod nowymi standardami opublikuje w roku 2025 za rok 2024. Druga grupa (spółki duże notowane i nienotowane, w pewnym uproszczeniu – zatrudniające powyżej 250 pracowników) rozpocznie raportowanie rok później. Trzecia grupa natomiast (spółki notowane na rynku regulowanym zatrudniające powyżej 10 pracowników) opublikuje pierwsze raporty w roku 2027 za rok 2026, przy czym małe spółki będą miały teoretyczną możliwość dodatkowego przesunięcia tego obowiązku o dwa lata.
Dlaczego teoretyczną? Dlatego że w praktyce musimy się spodziewać, że podmioty objęte wymogami raportowania w pierwszym rzucie będą musiały zaraportować wiele kwestii w ramach całego łańcucha wartości. Oznaczać to będzie, że nie później niż na początku 2025 r. będą wymagać informacji od swoich dostawców i odbiorców, a w przypadku instytucji finansowych – od finansowanych firm. Może się okazać, że małej spółce wygodniej będzie sporządzić i opublikować raport na zasadzie dobrowolności, bo to może być łatwiejsze niż odpowiadanie wielu podmiotom na pytania dotyczące tego samego obszaru.
Jeśli chodzi o meritum raportowania, to CSRD odsyła do specjalnie tworzonych standardów raportowania zrównoważonego rozwoju. To 13 ESRS-ów (European Sustainability Reporting Standards) opracowywanych przez EFRAG (czyli to samo ciało, które opracowuje standardy raportowania finansowego). Każdy z tych standardów ma podobną konstrukcję – obejmuje strategię, wdrożenie oraz pomiar efektów. Najwięcej (pięć) dotyczy kwestii środowiskowych, będą cztery standardy dotyczące spraw społecznych i pracowniczych, dwa dotyczące bardzo szeroko rozumianego ładu korporacyjnego oraz dwa standardy przekrojowe.