Od lat narzekam na przeregulowanie rynku, zwłaszcza w odniesieniu do spółek małych i bardzo małych. Jest to konsekwencją dość wymagających regulacji unijnych, a zatem działania deregulacyjne powinny być prowadzone właśnie w tym obszarze. Mam przyjemność poinformować, że zaczynają one przybierać coraz wyraźniejsze kształty.
Kilka tygodni temu opublikowany został raport specjalnej grupy roboczej „Empowering EU Capital Markets for SMEs", zawierający to, co obiecuje tytuł – wykaz działań, jakie należy podjąć, aby małe i średnie przedsiębiorstwa (MŚP) na rynku kapitałowym odzyskały blask. Warto przy tym nadmienić, iż proponowana definicja MŚP obejmuje spółki o kapitalizacji poniżej 1 mld euro, czyli 724 spośród 743 spółek krajowych (tj. 97 proc.) notowanych na GPW (w tym na NewConnect).
Charakter tego dokumentu najlepiej chyba oddaje jego podtytuł: „Aby giełda była fajna" (to moje nieudolne tłumaczenie z bardziej kompaktowego języka: „Making listing cool again"). W materiale tym znajdziemy sporo pomysłów, których wdrożenie może bardzo istotnie zmienić funkcjonowanie małych notowanych spółek. Raport jest dość obszerny (117 stron), natomiast najważniejsze propozycje zawarte zostały w 12 konkretnych rekomendacjach. Zawierają nie tylko opis problemów i sposoby ich rozwiązania, ale także propozycje redakcji zmian regulacji unijnych. Dotyczą one w zasadzie wszystkich obszarów funkcjonowania małych spółek giełdowych. Poniżej przybliżę kilka z nich.
Nie będzie chyba niespodzianką, że zacznę od regulacji MAR. Jest to najbardziej obszerna rekomendacja, obejmująca aż dziesięć obszarów, w tym te postulowane przez SEG od dawna: zmiana definicji informacji poufnej, doprecyzowanie zasad opóźniania publikacji informacji poufnej czy dostosowanie wysokości sankcji do rozmiarów rynków/spółek.
Druga ważna rekomendacja dotyczy szerszego podejścia do obniżenia wymogów regulacyjnych wobec małych i średnich przedsiębiorstw. Obejmuje takie zagadnienia jak: ograniczenie zawartości prospektu emisyjnego, w tym w szczególności w przypadku kolejnych ofert akcji, a także uproszczenie wymogów dopuszczeniowych na poziomie giełd, tak aby ograniczyć koszty z tym związane oraz ułatwienie równoległego notowania na wielu rynkach.