Jedno pismo – dziesiątki pytań

We wtorek przeprowadziliśmy webinarium poświęcone prowadzeniu list osób pełniących obowiązki zarządcze (OPOZ) i osób z nimi blisko związanych (OBZ) w kontekście zapytania UKNF.

Publikacja: 29.05.2025 06:00

dr Mirosław Kachniewski prezes zarządu, Stowarzyszenie Emitentów Giełdowych

dr Mirosław Kachniewski prezes zarządu, Stowarzyszenie Emitentów Giełdowych

Foto: materiały prasowe

Niestety, ponad 90 minut dyskusji nie pozwoliło na rozstrzygnięcie wszystkich wątpliwości, a na czacie padło ponad 100 nowych pytań, przez co konieczne będzie zorganizowanie kolejnego webinarium 29 maja.

Przyznam, że pomimo kilkudziesięcioletniego doświadczenia na rynku, w tym ponad dekadę w nadzorze – nie spodziewałem się, że może się pojawić tak wiele wątpliwości. Postaraliśmy się zmieścić we wtorkowej agendzie wszelkie nurtujące nas pytania, ale ponad 230 osób mierzących się z konstruowaniem odpowiedzi na pismo nadzorcy zasypało nas gradem wątpliwości, na które nie byliśmy w stanie ad hoc odpowiedzieć. Nie tylko z uwagi na brak czasu, ale też z powodu konieczności przemyślenia lub zasięgnięcia opinii UKNF lub ekspertów zajmujących się tematyką RODO.

Podczas webinarium mogliśmy zatem wskazać najważniejsze wątki dotyczące zakresu danych wymaganych przy udzielaniu odpowiedzi, w tym w szczególności najbardziej kontrowersyjnej kwestii przekazywania numerów PESEL członków rodzin osób sprawujących najwyższe stanowiska w spółkach giełdowych czy też przekazywania danych archiwalnych. Nie zdołaliśmy się natomiast odnieść do pytań z bardzo szerokiego spektrum dotyczącego zakresu podmiotowego, formatu plików, konkretnych pól w tabelce Excel czy też technicznej ścieżki publikacji.

Zakres podmiotowy wydaje się oczywisty – jeśli spółka otrzymała zapytanie, to powinna na nie odpowiedzieć. Ale pojawiły się wątpliwości emitentów, którzy takowego nie otrzymali. Dlaczego zostali jakoś szczególnie potraktowani? Czy mają spać spokojnie, czy może powinni z własnej inicjatywy opracować odpowiedzi niepytani? Może zaniedbali coś w komunikacji z nadzorcą i nie aktualizowali adresów e-mailowych? A może mają jakieś zabezpieczenia, które nie przepuściły e-maila wysyłanego do setek podmiotów?

Najbardziej zagorzała dyskusja dotyczyła formatu plików. Przeważał pogląd, że spółki powinny po prostu uzupełnić plik Excela i że nic innego robić nie trzeba. Skoro nadzorca prosi, „aby dane przekazane zostały poprzez uzupełnienie wszystkich wymaganych informacji w załączonym pliku Excel”, to przesłanie wypełnionej tabelki załatwia temat. Tyle że kilka linijek wyżej jest prośba o co innego: „zwracam się o: przekazanie aktualnej listy (dalej jako: »Lista«) osób blisko związanych z osobami pełniącymi obowiązki zarządcze”. A w stanowisku UKNF opublikowanym 23 maja czytamy, że „wzór tabeli, który został dołączony do pisma UKNF, ma charakter jedynie pomocniczy i został przekazany w celu ułatwienia emitentom prawidłowego wypełnienia obowiązku przekazania danych w usystematyzowany sposób”.

No i tu wchodzimy w kolejne wątpliwości. Bo nawet mając rozstrzygnięty najbardziej kontrowersyjny problem numerów PESEL, pojawia się mnóstwo bardziej szczegółowych pytań. Jak rozumieć „datę powstania obowiązku” zamieszczenia danej osoby na liście? Np. w przypadku dziecka członka rady nadzorczej – datę urodzin dziecka czy datę powołania danej osoby w skład rady? A jeśli miało to miejsce przed rozpoczęciem obowiązywania MAR (a zatem przed „powstaniem obowiązku”), czy datą tą powinno być rozpoczęcie obowiązywania MAR?

Oczywiście można wzruszyć ramionami, że to jest dzielenie włosa na czworo, ale skoro czytamy w piśmie nadzorcy, że „kto nie wykonuje obowiązku, o którym mowa w art. 68, lub wykonuje go nienależycie, podlega grzywnie do 500 000 zł, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”, to spółki wszelkie wątpliwości potraktowały bardzo poważnie. Należy założyć, że ktoś, kto formułował tę tabelę, potrzebuje do czegoś ważnego zawarte tam informacje, a zatem wpisanie niewłaściwej daty może utrudnić jakieś działania nadzorcze i może prowadzić do wniosku, że obowiązek został wykonany „nienależycie” ze wszystkimi przywołanymi przez nadzorcę konsekwencjami. Z drugiej strony w tabelce brakuje miejsca na tak podstawową – wydawałoby się – informację, jak przyczyna uznania danej osoby za blisko związaną.

Brakuje też jasnego zdefiniowania, kto będzie odpowiedzialny za ewentualne „nienależyte” wykonanie obowiązku? Prezes spółki? Osoba pełniąca obowiązki zarządcze? Osoba, która złoży podpis na załączonym dokumencie? Od czego będzie zależeć podział odpowiedzialności, jeśli to będą różne osoby?

I na koniec jeszcze taki drobiazg – techniczny aspekt przekazania informacji. Nadzorca życzy sobie odpowiedzi za pośrednictwem dobrze znanego emitentom systemu ESPI, ale wykorzystywanego przez nich do publikacji informacji dostępnych dla wszystkich. Tym razem jednak chodzi o dane, które powinny zostać zachowane w poufności, w związku z czym spółki muszą skorzystać z nieznanej im funkcjonalności przewidzianej głównie dla domów maklerskich. Oby nikt się nie pomylił i nie opublikował tych danych!

Mam nadzieję, że 29 maja podczas webinarium będziemy w stanie rozstrzygnąć wszystkie powstałe powyżej wątpliwości. Zarówno w kontekście zakresu przekazywanych informacji, jak i samej procedury technicznej, bo wyciek numerów PESEL byłby dość dramatyczną puentą tego zamieszania.

Felietony
Omnichannel to nie sprint, lecz maraton
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępczy biznes coraz bardziej profesjonalny. Jak ochronić firmę
Felietony
Certyfikaty inwestycyjne bez agenta emisji?
Felietony
Czy wiek emerytalny zostanie podniesiony w dającej się przewidzieć przyszłości?
Felietony
W maju ważnych wydarzeń nie brakuje
Materiał Promocyjny
Nowa jakość doradztwa inwestycyjnego dla klientów Premium
Felietony
Zaskakujące zapytanie Urzędu KNF
Felietony
Być jak Warren Buffett