Wśród nich jest wrocławski DSR, dostarczający oprogramowanie wspierające zarządzanie firmami produkcyjnymi. Świadczy także usługi konsultingowe oraz szkoleniowe. Jego roczne przychody są rzędu kilkunastu milionów złotych. W 2016 r. wzrosły o 13 proc., a na ten rok firma zapowiada utrzymanie dwucyfrowej dynamiki, tak by osiągnąć około 16 mln zł sprzedaży. Otwarcie mówi o giełdzie, choć zarazem przyznaje, że jest to perspektywa najwcześniej 2020 r.
Obecnie więcej niż co druga firma w Polsce zatrudniająca powyżej 50 pracowników posiada systemy wspierające zarządzanie. Rynek nadal nie jest nasycony, bo polskie firmy przemysłowe są na etapie znaczących inwestycji w automatyzację i w efektywne wykorzystanie danych. – Jesteśmy świadkami procesu wymiany wdrożonego kilka czy kilkanaście lat temu oprogramowania wspierającego zarządzanie przedsiębiorstwem na nowe – mówi Przemysław Kędzierski, ekspert z firmy BPSC. Dodaje, że firmy coraz częściej zasilają system informatyczny danymi z maszyn bez pośrednictwa człowieka, co sprawia, że dane są bezbłędne, a przez to wysokiej jakości. kmk