W III kwartale grupa Azoty wypracowała 2,89 mld zł przychodów ze sprzedaży, co w ujęciu rok do roku oznaczało spadek o 6,2 proc. Koncern poprawił za to wyniki EBITDA i netto. Pierwszy z tych wskaźników osiągnął wartość plus 391 mln zł wobec 120 mln zł na minusie odnotowanych rok wcześniej. Z kolei strata netto spadła do 150 mln zł z 226 mln zł.
Zarząd Azotów informuje, że w III kwartale koncern działał w wymagającym otoczeniu rynkowym, przy utrzymującej się presji cenowej i ograniczonym popycie w kluczowych biznesach. „W segmencie agro podwyższone od lipca cła na nawozy z Rosji i Białorusi ograniczyły import z tych kierunków, jednak rynek pozostawał nasycony produktami ze wschodniej Europy. Niskie ceny płodów rolnych nadal wpływały na ostrożne decyzje zakupowe rolników, a wolumen sprzedaży pozostał na poziomie zbliżonym do ubiegłorocznego” – zauważa w komunikacie prasowym Andrzej Skolmowski, prezes Azotów.
Dodaje, że na wyniki w biznesach chemii i tworzyw wciąż wpływ miała presja wynikająca z dużej dostępności tańszych azjatyckich produktów przy spadających kosztach ich transportu.
Czytaj więcej
W pierwszym etapie, zasili spółkę kwotą około 600 mln zł i zwiększy udział do niespełna 50 proc....
Azoty obserwują nasycenie rynku nawozami ze Wschodu
Azoty, odnosząc się szczegółowo do sytuacji w trzech najważniejszych dla grupy obszarach prowadzonej działalności, poinformowały że o wynikach biznesu agro decydowały głównie takie czynniki jak: wzrost cen sprzedaży oferowanych produktów oraz spadek kursu gazu ziemnego. W tym kontekście warto zauważyć, że zwyżkowały zarówno ceny nawozów azotowych, jak i wieloskładnikowych. Z kolei kurs błękitnego paliwa, podstawowego surowca stosowanego w produkcji, charakteryzował się mniejszą zmiennością niż w poprzednich okresach i pozostawał w trendzie spadkowym. Ponadto grupa po niższych cenach kupowała fosforyty, a po wyższych sól potasową.