Polistyren traci udział w globalnym rynku opakowań na rzecz papieru i tworzyw łatwiejszych w dalszym przetwórstwie. – To już widoczny trend. Kilka globalnych firm, m.in. Ikea czy McDonald's, rozpoczęło już proces wycofywania opakowań ze styropianu i można zakładać, że paru innych potentatów prawdopodobnie pójdzie w ich ślady – przewiduje Łukasz Prokopiuk, analityk DM BOŚ.
Ponadprzeciętne wahania
Tymczasem Synthos niedawno przejął biznes styrenowy od Ineosu i stał się największym europejskim producentem tzw. polistyrenu do spieniania (EPS). Zdaniem Prokopiuka obecne warunki makroekonomiczne nie gwarantują dodatniej EBITDA (wynik operacyjny powiększony o amortyzację) przejętych aktywów. – A to stawia pod dużym znakiem zapytania efekty przejęcia – kwituje analityk.
Tak dużego pesymizmu nie podzielają wszyscy eksperci. Część z nich radzi poczekać z ostateczną oceną. Tym bardziej że Synthos nie ujawnia, jakie marże osiągają fabryki przejęte od Ineosu.– W pierwszym półroczu mieliśmy do czynienia z ponadprzeciętnymi wahaniami cen na rynku chemikaliów. W takim otoczeniu trudno jest przewidzieć poziom marż osiąganych przez producentów tworzyw styrenowych. Warto poczekać, aż sytuacja na rynku się ustabilizuje – ocenia Dominik Niszcz, analityk DM Raiffeisen.
Przypomina, że Synthos zapowiadał inwestycje w zakupionych zakładach, co również przełoży się na ocenę akwizycji. – Pamiętajmy też, że Synthos jest dziś największym w Europie producentem EPS. A to oznacza, że ma realny wpływ na kształtowanie się cen tego produktu w tym regionie – dodaje Niszcz.